Jakiś czas temu na łamach Wirtualnej Polski red. Michał Janczur poinformował, że „sieć ośrodków udzielających pomocy poszkodowanym przestępstwem przestanie działać pierwszego stycznia”, co oznacza, że „poszkodowani w wypadkach zostaną bez rehabilitacji, dotknięci przemocą domową bez prawnika, bonów na leki i żywność, a dzieci wykorzystane seksualnie bez wsparcia psychologa”. To konsekwencje działań resortu sprawiedliwości, który nie zdążył rozstrzygnąć konkursu z Funduszu Sprawiedliwości. Na tym jednak nie kończą się problemy z Funduszem Sprawiedliwości, zarządzanym przez resort Waldemara Żurka. Okazuje się, że zagrożona jest też pomoc postpenitencjarna.

- „Chodzi m.in. o pomoc dla skazanych, zwalnianych z więzień, po to, by tam nie wrócili. Tego wymaga interes społeczny. Obecny, 2-letni Program kończy się pojutrze. Konkurs na taką pomoc dla NGOsów na rok 2026 ogłoszono... 23 grudnia 2025 o 17.49 (!). Termin składania ofert mija... 23 stycznia 2026. W puli jest ponad 9 mln złotych”

- wskazuje na portalu X mec. Adam Gomoła.

- „A gdzie tam weryfikacja wniosków (podmiot zewnętrzny czeka?), a gdzie tam umowy i ich wdrożenie! To naprawdę wygląda na systemową kompromitację i położenie na łopatki całego Funduszu Sprawiedliwości”

- dodaje prawnik.