W związku z unijnymi sankcjami litewski rząd ograniczył tranzyt kolejowy do Kaliningradu. Wywołało to wściekłość Kremla, który straszy odwetem. Od kilku dni pojawiają się doniesienia, że tych gróźb boi się Bruksela. Wedle informacji przekazanych przez agencję Reuters, wspierani przez Berlin unijni urzędnicy przygotowują drogę do porozumienia, które ma wyłączyć Kaliningrad z unijnych sankcji.

Teraz nowe informacje na ten temat przekazał „Der Spiegel”, który przekonuje, że rząd Scholza już od 18 czerwca naciska na Litwę i Komisję Europejską, aby wyłączyła obwód kaliningradzki z sankcji. W ten sposób Berlin chce łagodzić napięcia z Rosją. Niemieccy dziennikarze przypominają, że wcześniej niemiecki kanclerz nawoływał, aby „unikać niepotrzebnych prowokacji wobec Moskwy”.

„Spiegel” zauważa przy tym, że na Litwie stacjonują niemieccy żołnierze i pojawia się pytanie, czy w przypadku rosyjskiej napaści Niemcy byliby gotowi wywiązać się ze swoich zobowiązań i stanąć w obronie partnera.