Na wniosek premiera Donalda Tuska utajniono pierwszy punkt obrad dzisiejszego posiedzenia Sejmu. O decyzję w tej sprawie dziennikarze zapytali prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- „Według mnie jest ono całkowicie niepotrzebne. Mówię o informacjach, które w tej chwili są w mediach”

- ocenił.

Dziennikarze dopytywali, czy utajnione posiedzenie Sejmu może mieć związek ze zorganizowanym dziś przez prezydenta szczytem zdrowotny.

- „Być może ma, ale nie potrafię odpowiedzieć. Nie znam przesłanek, którymi kierowali się ci, którzy chcą utajnić obrady”

- odpowiedział Jarosław Kaczyński.

Premier informował wczoraj, że wnioskował o utajnione obrady, by przekazać Sejmowi informacje dot. bezpieczeństwa. Wedle medialnych ustaleń, chodzi o zawetowaną przez prezydenta ustawę o kryptowalutach.

- „Wypowiedź (premiera – red.) zostanie skonkludowana atakiem na prezydenta Karola Nawrockiego za weto wobec (źle napisanej) ustawy o kryptowalutach oraz zapowiedzią jej ponownego złożenia”

- pisał wczoraj w mediach społecznościowych wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.