"Kobiety są dobrymi kandydatkami, a ona jest przedstawicielką typowej polityczki, która jest miła, sympatyczna, spokojna, poda Grzesiowi kawę, Tomkowi zrobi herbatę, ale nie konsumuje trendu na kobiety. Jest jak Komorowski, wpadka za wpadką" - mówi o Małgorzacie Kidawie-Błońskiej były rzeczik PiS, Adam Hofman.

"Jest "memogenna", a śmieszność potrafi zabić. To najgorsza broń w polityce" - dodaje.

Hofman stwierdził też, że spór o sądownictwo nie ma fundamentalnego znaczenia dla kampanii.

"Spór o sądownictwo interesuje tych, którzy oglądają "Koronę Królów". Śledzą kolejne odcinki. (...) To już nikogo nie zachwyca" - powiedział.

"Zmęczenie widzów, publiki politycznej jest duże" - doda.

Pytany o rolę Szymona Hołowni wskazał, że osoby, które zgromadzi, przekaże kandydatowi opozycji. Pewnie w zamian za coś, ale Hofman stwierdził, że nie zna jego prawdziwych celów politycznych.

bsw/polsatnews.pl