Watykan wydał zakaz błogosławienia przez Kościół par jednopłciowych. W proteście przeciwko tej decyzji Stolicy Apostolskiej wielu Belgów zdecydowało się na odejście od Kościoła.

Biskup Antwerpii Johan  Bonny poinformował, że około 2 tys. osób zwróciło się z prośbą o usunięcie wpisu o ich chrzcie z rejestrów flamandzkich diecezji. Parafie diecezji Bonny'ego zostały opuszczone przez około 700 osób, głównie młodych o orientacji heteroseksualnej.

Bp Bonny ubolewa także nad tym, że Watykan nie konsultował swej decyzji z biskupami. Biskup zarzuca watykańskiemu zakazowi "słabość teologiczną" i wskazuje na "niezdolność do przyjęcia współczesnych osiągnięć w teologii biblijnej, sakramentalnej i moralnej".

- Jest tak, jakby był napisany w czasach Piusa XII (w latach 1939-1958 - red.) - uważa bp Bonny.

Nawiązując do papieskiej adhortacji "Amoris laetitia" z 2016 r. bp Bonny podkreślił, że nie chodzi o rozszerzenie małżeństwa sakramentalnego, ale o to, że „istnieją różne sposoby kochania się nawzajem, troszczenia się o siebie i podejmowania odpowiedzialności w Kościele i społeczeństwie”. Wymieniona adhortacja traktuje o poszukiwaniu nowych pozytywnych elementów w duszpasterstwie rodzin.

Ponadto bp Bonny już wcześniej ostro krytykował zakaz błogosławienia związków par jednopłciowych. - Po skandalach ostatnich lat „sprawą kluczową jest odzyskanie zaufania wiernych, dlatego my, belgijscy biskupi, mówimy: dość! - powiedział wówczas, dodając że "wstydzi się za swój kościół".

Zdaniem bpa Bonny'ego trzeba uznać, że "czasy się zmieniły".

jkg/ekai