Na polskich strażaków zawsze można liczyć. Teraz zaoferowali oni swoją pomoc w Libanie, gdzie eksplozja zabiła co najmniej 100 osób i doprowadziła do ogromnych zniszczeń w Bejrucie. Na miejsce ma wyruszyć 39 polskich ratowników i 4 psy z grupy poszukiwawczo-ratowniczej.
Obecny ma być także moduł ratownictwa chemicznego – informuje rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Batorski. Łącznie będzie to około 50 ratowników.
PSP w odpowiedzi na zapotrzebowanie po eksplozji w Bejrucie zgłosiła gotowość do wysłania grupy MUSAR. Jest to grupa poszukiwawczo-ratownicza – 39 ratowników i 4 psy. Do składu dołączą specjaliści ratownictwa chemicznego. Wylot możliwy dzisiaj po akceptacji strony zgłaszającej.
— Straż Pożarna (@KGPSP) August 5, 2020
dam/PAP,twitter