To duza niespodzianka dla naszych kibiców, bo cały przebieg sezonu wskazywał na to, że Polacy w Falun praktycznie nie szans na obronie brązowego medalu sprzed dwóch lat z Val di Fiemme.

"W pierwszej serii z wysokiego "C" rozpoczął Piotr Żyła, następnie niewiele gorzej spisał się Klemens Murańka. I choć po przeciętnej próbie Jan Ziobry można było się bać, że oto sen się kończy i przyszedł czas bolesnego przebudzenia, Kamil Stoch ponownie rozniecił nadzieje i pierwszą kolejkę kończyliśmy na czwartej pozycji. W finałowej serii najpierw Żyła powtórzył swój wynik osiągnięty kilkadziesiąt minut wcześniej, by po chwili stojąc już u dołu skoczni obserwować jak Murańka oddaje swój skok sezonu - 128 metrów było najlepszym wynikiem całej drugiej grupy i wywindowało nas na drugie miejsce" - relacjonuja Sportwefakty.pl.

Gratulujemy naszej drużynie i cieszymy się z ich sukcesu!

Sab/Sportowefakty.pl