Do końca listopada 2020 w Chinach zainstalowano 700 tys. stacji bazowych 5G, które pozwoliły na połączenie ponad 180 mln urządzeń końcowych w nowym standardzie technologicznym. Pandemia nie tylko nie spowolniła procesu modernizacji infrastruktury telekomunikacyjnej, ale osiągnięty wynik o ponad 200 tys. przekroczył oczekiwania z początku roku. To jednak dopiero wstępna faza pięcioletniego „długiego marszu” do dominacji w sektorze technologii telekomunikacyjnych. W 2021 r. planowana jest budowa dodatkowego miliona stacji bazowych, a do 2025 r. ich liczba ma osiągnąć prawie 5 milionów. Prognozowana wartość inwestycji w sieć oraz sektory pokrewne w okresie 2021-2025 to ponad 4,7 bln juanów, czyli ok. 800 mld dolarów. Mają one doprowadzić do zwiększenia liczby użytkowników 5G do 1,28 mld i stworzenia największego na świecie rezerwuaru danych, na bazie którego rozwijać się będzie mogła sztuczna inteligencja, fintech i inteligentne miasta.

Działania te wpisują się w koncepcję rozwojową, zarysowaną w propozycjach do czternastego Planu Pięcioletniego, która koncentruje się na „rozwoju napędzanym innowacjami” (创新驱动发展), „nowej infrastrukturze” (新基建) i „strategicznych sektorach wschodzących” (战略性新兴产业). 5G wspólnie z innymi gałęziami zaawansowanego przemysłu i usług ma zapewnić dodatkowy impet zwalniającej w ostatnich latach gospodarce ChRL.

Technologia 5G i następujące po niej generacje nie bez przyczyny uznawane są za fundament powstającej gospodarki cyfrowej. Zwiększenie przepustowości połączeń nawet o 100 razy umożliwi transfer ogromnego wolumenu danych, które z punktu widzenia korporacji transnarodowych i gigantów telekomunikacyjnych pełnią funkcję „waluty XXI wieku”. 5G oferować będzie jednak nie tylko większą przepustowość, ale także możliwość połączenia do 1 miliona urządzeń na kilometr kwadratowy. To ogromny skok ilościowy i jakościowy w porównaniu do 2 tys. połączonych urządzeń w standardzie 4G. Parametr ten jest niezwykle istotny z punktu widzenia rozszerzającego się internetu rzeczy (IoT), którego podstawą jest komunikacja i wymiana informacji pomiędzy urządzeniami mobilnymi czy poszczególnymi elementami „inteligentnych” miast, przemysłu, domów i elektrowni. 5G będzie stanowiło niezbędne ogniwo procesów robotyzacji i automatyzacji produkcji w ramach zamkniętych, strzeżonych sieci w poszczególnych zakładach produkcyjnych. Bez niego niemożliwy będzie także ekspansywny rozwój inteligentnych miast, które bazują na przepływie danych i komunikacji w celu jak najefektywniejszego zarządzania dostępnymi zasobami.

Według danych Chińskiej Akademii Technologii Teleinformatycznych (CAICT) do 2025 r. skumulowana wartość inwestycji w sieć 5G osiągnie 1,2 bln juanów (ok. 215 mld dolarów). To zdecydowanie więcej niż łączna wartość inwestycji w infrastrukturę 4G, której koszt w latach 2013-2018 wyniósł 100 mld dolarów. 1,2 bln juanów to jednak wyłącznie bezpośrednie koszty związane z samą siecią 5G, do powyższych dochodzą jeszcze te związane z inwestycjami w dostosowanie przemysłu (upstream i downstream) do nowych możliwości oferowanych przez 5G. Inwestycje w sektorach powiązanych mają osiągnąć kwotę 3,5 bln juanów (ok. 600 mld dolarów). Jeżeli weźmiemy pod uwagę te różne obszary, to wówczas pełna skala inwestycji w nową infrastrukturę przekroczy 800 mld dolarów do 2025 r.

Chińska sieć 5G to jednak nie tylko ogromne koszty, ale także możliwości związane z cyfryzacją życia gospodarczego i społecznego, którego symbolem stał się największy na świecie rynek fintech i e-commerce. CAICT ocenia, że w okresie 2020-2025 zyski pośrednie chińskiej gospodarki z tytułu wdrożenia sieci 5G na terytorium całego kraju wyniosą ok. 24,8 bln juanów, przyczyniając się do stworzenia 3 milionów nowych miejsc pracy.

Postępująca cyfryzacja życia społecznego i gospodarczego towarzysząca masowej aplikacji systemów 5G rodzi też wątpliwości dotyczące ich przyszłego wykorzystania. W wymiarze ekonomicznym nowa technologia generuje wiele szans, lecz w wymiarze politycznym dostrzegalne są także zagrożenia. Autorytarny system ChRL w połączeniu z potężnymi narzędziami telekomunikacyjnymi ma potencjał do ewolucji w kierunku cyfrowego państwa totalitarnego. Dostęp do danych obywateli odnoszących się zarówno do sfery prywatnej, jak i zawodowej, powszechność kamer i technologii rozpoznawania twarzy czy systemy oceny wiarygodności społecznej w wariancie ekstremalnym mogą doprowadzić do powstania cyfrowej dystopii.


Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie think tanku Warsaw Institute.

[CZYTAJ TEN ARTYKUŁ]