Zaczęło się od tego, że dostałem z US Holocaust Museum tekst wystąpienia dyrektora FBI Jamesa Comeya kilka dni przed publikacją. Przewróciłem oczyma. Nie, nie z zaskoczenia. Przyzwyczaiłem się do oskarżeń o współwinę i współuczestnictwo w wymordowaniu Żydów w czasie II wojny światowej. Zdziwiła mnie natomiast trochę hyperbola, że Holocaust miał być najważniejszym wydarzeniem w historii świata. Ważniejszym niż nadanie Dekalogu przez Pana Boga? Albo niż narodziny Jezusa Chrystusa? 

W każdym razie zawalony i w rozjazdach, m.in. na smoleńską konferencję w Doylestown, Pennsylvania, postanowiłem zająć się tą sprawą wnet po prowrocie. Ale wnet to przemówienie opublikowano w The Washington Post.  Ripostowała gniewnie Anka Applebaum. Skopała dyrektora niemiłosiernie za ignorancję.

To było w niedzielę, gdy wróciłem do domu. Odezwano się do mnie wieczorem nieformalnie z pytaniem co należy robić. Odparłem, że trzeba wyrzucić osobę, która napisała te przemówienie oraz wydać odpowiednie oświadczenie wyjaśniające. Zasugerowano abym je napisał.  Projekt mój miał zostać przekazany dyrektorowi rano. Mój list brzmiał tak:

„Oto co przgotowałem na wasz poranny briefing. W związku z ostatnią salwą od Anne Applebaum dyrektorska odpowiedź musi być bardzo mocna. Jednocześnie nienawidzę czytać bełkotliwo-spolegliwych przeprosin. I nienawidzę  gdy bezosobowo stwierdza się, że ‘zrobiono błędy’.

Oto moja propozycja do podpisu przez James Comey:

Upamiętniając 6 milionów żydowskich ofiar Holocaustu błędnie opisałem kontekst. Zdaję sobie absolutnie z tego sprawę, że winną za tą zbrodnie nie jest Polska, która została zniszczona, okupowana i terryzowana, ale Niemcy ze swoją NSDAP i ich wielu kolaborantów. Aby wyrazić horror Holokaustu potrzeba nam prawdy. A prawda jest bolesna i skomplikowana. Wystąpienie podczas przyjęcia nie może być w rzeczy samej monografią naukową, która uwzględnia wszelkie subtelne i wielowątkowe narracje. 

Wiadomo, że Polacy walczyli jako pierwsi. Nigdy się nie poddali, a po kapitualcji Francji do połowy 1941 r. byli jedynymi aliantami – oprócz Brytyjczyków , którzy militarnie opierali się nazistom. W 1944 r. Polska Marynarka Wojenna, Lotnictwo i Armia stanowiły czwartą największą siłę zbrojną bijącą się przeciw III Rzeszy. W Polsce praktycznie nie było instytucjonalnej kolaboracji. W 1939 r. państwo polskie zostało okupowane wspólnie przez Hitlera i Stalina. Chrześcijanie podlegali bestialskiej eksploatacji i eksterminacji z rąk obu totalistów, a skalę prześladowań Polaków przyćmił dopiero Holocaust.

Musimy pamiętać wszystkie ofiary, pamiętając o wyjątkowości Shoah: przeprowadzonego za pomocą metody przemysłowej z zamysłem zamordowania dosłownie wszystkich. Jeśli chodzi o chrześcijańskich Polaków, niektórym pozwolono przeżyć jako niewolnikom. Żydów chciano likwidować bez wyjątku. Nie można zaprzeczyć, że Niemcy czasami rekrutowali trochę kolaborantów spośród polskich niewolników aby pomagali oni w niszczeniu społeczności żydowskiej. W podobny sposób przymusili oni grupę żydowskich kolaborantów aby ta pomogła w eksterminacji swoich własnych ludzi. To jest właśnie natura totalitaryzmu. Rozumiem to doskonale.”  

Rano mój projekt został przyjęty dobrze, dyrektor wyjechał jedna do Oklahoma City na uroczystości upamiętniania zamachu terrorystycznego w tym mieście. Jeszcze miał szanse postąpić w prawy sposób, ale z upływem godzin zacząłem być skeptyczny. Interweniowały inne siły.

List konsultowałem z przyjacielem z Departamentu Stanu a potem podzieliłem się z bliskim kolegą, emerytowanym oficerem służb specjalnych innych niż FBI, który podzielił się tym z jeszcze innym moim emerytowanym mentorem. I naturalnie poszperałem w innych miejscach. Przypomniano mi, że James Comey nie jest fajnym facetem. Wywodzi się z kamarili osób, które – aby zniszczyć wiceprezydenta Dicka Cheneya -- w bezwzględny sposób dopadły urzędnika Białego Domu Scootera Libby i oskarżyły go o ujawnienie tajemnicy służbowej, to jest personaliów oficera CIA Valerie Plame, która sprzeciwiała się wojnie w Iraku. Kamarila ta doskonale jednak wiedziała, że wycieku dokonał Richard Armitrage. Ten epizod był jednym z wielu dlaczego Comey podpadł moim dinozaurom.

Inne wieści, które mnie doszły były dużo bardziej poważne w swoich implikacjach. Otóż Barack Obama jest najmniej życzliwym Izraelowi prezydentem od czasu Eisenhowera. Jego niechęć do premiera Benjamina Netanyahu jest legendarna. Poparcie dla Obamy w społeczności żydowskiej bardzo spadła. Właśnie zaprosił prominentnych przedstawicieli amerykańskiego Żydostwa i uspokajał ich w związku z de facto przyzwoleniem Białego Domu na nuklearny Iran.  Jest więc w interesie tej administracji ułagodzić żydowskich Amerykanów. Najlepiej zrobi się to poprzez wyzyskanie istniejących uprzedzeń antypolskich. Można olać Izrael, byleby publicznie dokopać Polakom. Żadnych przeprosin nie będzie.   

Marek Jan Chodakiewicz
Washington, DC, 22 kwietnia 2015