Po publikacji przez portal Onet.pl nagrań z 2013 r. z restauracji "Sowa i Przyjaciele", na których kelnerzy zarejestrowali również wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, będącego wówczas prezesem banku BZ WBK, pewne środowiska w Polsce zaczęły spekulować o rychłej dymisji szefa rządu. 

Jarosław Kaczyński, przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości był gościem TVP Info. Polityk zdecydowanie uciął "rewelacje" publicystów. Wypowiadał się o Morawieckim w samych superlatywach. Wywiad, którego udzielił Telewizji Publicznej prezes PiS rzuca również zupełnie nowe światło na zarzuty, że obecny szef polskiego rządu, przed wejściem do polityki, był "człowiekiem Platformy". Kaczyński ujawnił, że Morawieckiemu proponowano funkcję wicepremiera w rządzie Donalda Tuska. 

"Być może mówię to publicznie po raz pierwszy. Mateusz Morawiecki współpracował z nami, jeszcze ze śp. Grażyną Gęsicką i Aleksandrą Natalii-Świat, później z Beatą Szydło. Kiedy mu zaproponowano stanowisko wicepremiera i ministra finansów w rządzie jeszcze wtedy Donalda Tuska, to odmówił, a przedtem przyszedł do mnie i rozmawialiśmy o tym"-zdradził gość TVP. Odnosząc się do taśm z udziałem Mateusza Morawieckiego, Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że premier jest człowiekiem uczciwym, wówczas pracował w takim a nie innym środowisku i "w pewnej mierze przyjmował jego reguły".

"To jest ktoś, kogo uważamy za polityka, kiedyś bankowca, naszej strony i kogoś, kto bardzo dużo dobrego robił dla Polski także wtedy, gdy był w tym niedobrym środowisku. (…) To jest naprawdę nie tylko wyjątkowo uzdolniony polityk, ale także po prostu bardzo dobry człowiek"- zapewnił były premier.

"Dzisiaj także to pytanie o twarze premiera Morawieckiego. Ta prawdziwa twarz, to twarz człowieka, który naprawił polskie finanse publiczne i umożliwił to, że przeprowadzamy różne wielkie programy społeczne. Poziom życia tej biedniejszej części społeczeństwa wyraźnie się podnosi"- zauważył prezes PiS. Polityk wyraził przekonanie, że bez premiera Morawieckiego "Dobra Zmiana byłaby niemożliwa".  "Premier Morawiecki to strzał w dziesiątkę!"-podkreślił. 

"Nie niepokoi mnie, bo naprawdę sprawa Mateusza Morawieckiego to jest sprawa człowieka, który uczynił coś bardzo pożytecznego dla Polski i ciężko dla Polski pracuje. A to, że kiedyś mu się zdarzyło coś powiedzieć i może jakiegoś słowa, tzw. męskiego użyć - mówię o mężczyznach - niech ktoś pierwszy rzuci kamieniem. Wyłączam duchownych"- dodał Kaczyński.  

Lider Zjednoczonej Prawicy, pytany skąd atak na szefa rządu, wskazał, że Morawiecki pomógł Polakom, lecz zaszkodził pewnej wpływowej grupie.

"Jeżeli uzyskuje się tyle pieniędzy, to się je komuś zabiera. Ci, którzy są „poszkodowanymi” tej akcji, mają w Polsce bardzo wielkie wpływy. Ten atak na premiera Morawieckiego to atak na kogoś, kto im bardzo zaszkodził, ale bardzo pomógł Polakom"- zaznaczył. Gość TVP Info wskazał tu na działania szefa rządu w kwestii walki z mafiami VAT, które naraziły budżet państwa na gigantyczne straty. W tym miejscu Jarosław Kaczyński użył dość ciekawego porównania:

"Mateusz Morawiecki niszy mafię vatowską tak, jak dzielny policjant w Chicago niszczył Al Capone i jego mafię". Odnosząc się do wyłudzeń VAT za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, lider PiS zwrócił uwagę, że trudno obronić tłumaczenia polityków PO:

Oni rządzili osiem lat, my to zrobiliśmy w pierwszym roku, a efekty przyszły w drugim i trzecim. Tak wielkie nadużycia nie mogły się odbyć bez świadomej bierności władzy."-podkreślił.

yenn/TVP Info, Fronda.pl