"W tej chwili nie ma możliwości odsunięcia Władimira Putina od władzy. Nie oznacza to jednak, że za rok taka opcja się nie pojawi" - mówi dr Jerzy Targalski komentując aktualną sytuacją polityczną wewnątrz Rosji.
Publicysta zauważył, że zapowiedzi o kryzysie gospodarczym oraz politycznym są zbyt wcześne, a na faktyczne zmiany musimy poczekać co najmniej kilka lat.
"Uważam, że Rosja wejdzie w okres załamania władzy w latach 2023-2025. Po 2022 roku nastąpi krach ekonomiczny i załamie się budżet. Jeśli oligarchia nie będzie miała czego kraść, to wtedy zmieni się przywództwo kraju" - mówił na antenie Polskiego Radia dr Targalski.
Zdaniem eksperta ds. wschodnich obecnie Rosja przekierunkowuje swoja politykę na Afrykę. Sprawa Ukraińska zostanie odsunięta na drugi, a nawet trzeci plan.
"Dzisiaj Federacja Rosyjska nie ma siły, by eskalować konflikt na Ukrainie. Skupia się na destabilizowaniu innych regionów. Stara się zakotwiczyć a Afryce. To wojna hybrydowa. Władimir Putin nie przekracza jednak granicy wojny konwencjonalnej" - podkreślił.
mor/PR24/Fronda.pl