Często eksperci dają nieco odmienne albo wprost przeciwne odpowiedzi na te same pytania. W przypadku uruchamiania gospodarki po zastoju spowodowanym Covid-19 odpowiedzi jednak w niektórych wypadkach wydają się zbieżne.

Na stronie Panel Ekonomistów Polskich” pytania zadają i na pytania odpowiadają ekonomiści zawodowo związani z Polską.

Najnowsze badanie, to odpowiedzi na poniższe pytania:

1. Ograniczenia w przekraczaniu granic UE dla obywateli UE nakładane przez państwa UE utrudniają ochronę zdrowia oraz niepotrzebnie mocno ogranicza aktywność gospodarczą.

Oto wybrane odpowiedzi:

 

Paweł Dobrowolski, Główny Ekonomista PFR:

 

Zamkniecie granic UE dla obywateli UE mogło mieć sens, gdy przypadki zachorowań ograniczały się do przyjezdnych. Styczeń?

Gdy jednak transmisja jest już lokalna zamykanie granic państwowych w UE dla jej obywateli szkodzi gospodarce i utrudnia zwalczanie choroby (np. personel medyczny nie może dotrzeć do pracy po drugiej stronie granicy).

 

dr Maciej Bukowski:

 

Podobnie jak krajowe lockdowny nie są do utrzymania w dłuższym okresie. Potrzeba wypracowania rozwiązań ogólnoeuropejskich jest pilna, zwłaszcza, ze część regionów (także w Polsce) zależy od sektorów dla których ruch międzynarodowy jest szczególnie ważny (turystyka)

 

Piotr Bartkiewicz, ekonomista Pekao S.A:

 

Zamknięcie granic zerwało połączenia transgraniczne, które do tej pory sprawiały, że z punktu widzenia życia gospodarczego i społecznego granice te miały małe znaczenie.

Polityka zdrowotna i ekonomiczna musi obecnie zakładać, że: (1) w każdym kraju istnieją ogniska COVID-19 i (2) są one na tyle gęsto rozsiane w populacjach, że prawdopodobieństwo zarażenia zawsze jest niezerowe. Nie ma zatem powodu, by obywatele innych krajów członkowskich odwiedzający dany kraj podlegali innym ograniczeniom niż obywatele tego kraju. Mówiąc obrazowo, z punktu widzenia władz nie powinno mieć znaczenia, kto stoi w kolejce do kasy, jeśli zachowane są odstępy, wszyscy mają maski (o ile prawo w danym kraju tego wymaga) i kasjer jest chroniony przed bezpośrednim kontaktem.

Wreszcie, warto zauważyć, że duża część sukcesu w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się epidemii wynika również z samoorganizacji społeczeństwa i indywidualnych decyzji o ograniczeniu kontaktów oraz aktywności. Warto pozostawić pewien margines zaufania do obywateli również w kwestii rutynowych podróży transgranicznych.


2. Ograniczenia nakładane przez państwa UE na eksport, w tym np. na eksport wyrobów medycznych i wyposażenie ochronnego do innych państw UE mogą przynieść więcej kosztów niż korzyści dla państw podejmujących takie decyzje

3.Rywalizacja rządów i banków centralnych poszczególnych państw na coraz wyższe sumy działań pomocowych dla rodzimych firm może zakłócać współpracę gospodarczą.

 

 

 

 

mp/polishbrief.pl