Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia zamieścił na Twitterze list, który rzekomo miał zostać wysłany do polskich misjonarzy przez Biuro Prasowe KEP, na prośbę premiera Mateusza Morawieckiego. Konferencja Episkopatu Polski jednak z tym listem nie ma nic wspólnego.

-„Episkopat News rozesłał dziś list agitacyjny do polskich misjonarzy na prośbę... premiera. Jeśli jeszcze komuś przyjdzie do głowy, że rozdział Kościoła od państwa nie jest potrzebny, niech ten list przeczyta” – napisał dziś na Twitterze kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.

Do sprawy odniósł się rzecznik KEP, ks. Paweł Rytel-Andrianik. Duchowny zapewnił, że KEP z opublikowanym przez Hołownię listem nie ma nic wspólnego. Podkreślił też, że sama treść listu jest niestosowna i przesłanie listu ws. wyborów prezydenckich do misjonarzy nie powinno mieć miejsca.

-„Kościół katolicki nie angażuje się w kampanię wyborczą, nie udziela też poparcia żadnemu z kandydatów na urząd prezydenta RP, gdyż nie jest to jego rolą. Misją Kościoła jest głoszenie Ewangelii każdemu człowiekowi, niezależnie od poglądów politycznych” – zaznacza rzecznik KEP

Ks. Paweł Rytel-Andrianiak zapewnia, że przesłanie listu w sprawie wyborów prezydenckich do misjonarzy przez pracowników z komisji ds. misji, którzy zajmują się korespondencją z misjonarzami, było działaniem nieuzgodnionym i niekonsultowanym z Sekretariatem KEP i z żadnym z biskupów.

Coraz bardziej zaskakują działania byłego katolickiego dziennikarza, który startując w wyścigu o urząd prezydenta, coraz wyraźniej uderza w Kościół, posuwając się nawet do publikowania niesprawdzonych informacji.

O konieczności „rozdziału Kościoła od państwa” Szymon Hołownia mówił w ostrym tonie w czasie debaty prezydenckiej w TVP, gdzie zapowiedział m.in., że jako prezydent podejmie kroki w celu zlikwidowania Funduszu Kościelnego.

kak/PAP, niezależna.pl, Twitter