Wielkim echem rozniosła się pod koniec października wypowiedź papieża Franciszka, który miał wyrazić aprobatę dla prawnej ochrony związków jednopłciowych. Słowa Ojca Świętego były szeroko komentowane i wzbudziły wiele kontrowersji. W Polsce temat, również w mediach katolickich, zszedł na drugi plan za sprawą proaborcyjnych protestów. Tymczasem, jak informuje Tomasz Terlikowski, „sekretariat stanu zwrócił się do przedstawicieli Stolicy Apostolskiej na całym świecie z prośbą o przedstawienie biskupom kontekstu wypowiedzi papieskiej”.

W filmie dokumentalnym „Franciszek”, którego premiera odbyła się 21. października w Rzymie, miały paść słowa papieża Franciszka będące aprobatą dla cywilnych związków par jednopłciowych:

- „Osoby homoseksualne mają prawo do bycia w rodzinie; są dziećmi Boga; mają prawo do rodziny. Nikogo nie można wyrzucić z rodziny, ani sprawić, by jego życie było z tego powodu niemożliwe. To, co musimy stworzyć, to prawo do wspólnego pożycia. One mają prawo do tego, by być prawnie chronionymi” – cytowały Ojca Świętego media.

Teraz sekretariat stanu zwrócił się do przedstawicieli Stolicy Apostolskiej na całym świecie z prośbą o przedstawienie biskupom kontekstu tej wypowiedzi:

- „Z wpisu na FB nuncjusza apostolskiego w Stanach Zjednoczonych abp Franco Coppolo wynika, że sekretariat stanu zwrócił się do przedstawicieli Stolicy Apostolskiej na całym świecie z prośbą o przedstawienie biskupom kontekstu wypowiedzi papieskiej” – napisał na Facebooku red. Tomasz Terlikowski.

Kontekst, jak pisze dziennikarz, jest natomiast taki: papież Franciszek sprzeciwia się mówieniu o związkach jednopłciowych w kontekście małżeństwa. Uważa jednak, że żyjące w związkach jednopłciowych pary mają prawo do jakiejś formy związków cywilnych. Abp Franco Coppolo zaznacza, że papież odnosi się wyłącznie do prawa cywilnego, nie do doktryny Kościoła.

- „Uwagi te, choć doprecyzowują wypowiedź papieską, sugerują możliwe delikatne, ale jednak realne przesunięcie w podejściu do związków osób tej samej płci. Jak dotąd Kościół był jasno przeciwko każdej formie wprowadzania związków osób tej samej płci do prawa. I to się, od jednej wypowiedzi papieskiej nie zmieniło, ale prośba od sekretariatu stanu, by nuncjusze precyzowali wypowiedź (i to jak rozumiem w takim duchu) może oznaczać powolne przesuwanie praktyki duszpasterskiej i prawnej” – ocenia Tomasz Terlikowski.

- „To jest od dawna model działania papieża Franciszka, który często pewne zmiany jedynie sugeruje, a reszta dokonuje się na poziomie działania jego współpracowników, nuncjatur, delikatnych sugestii. Czy tak będzie tym razem? Najbliższe tygodnie i miesiące to pokażą” – dodaje.

kak/Facebook, Fronda.pl