Die Welt, powołując się na wstępne ustalenia NATO i polskich służb, podaje, że pięć dronów zmierzało bezpośrednio w kierunku bazy NATO, za pośrednictwem której na Ukrainę dociera pomoc wojskowa.
Trzy bezzałogowce zostały zestrzelone przez holenderskie myśliwce F-35, a dwa zostały uziemione w inny sposób – czytamy na łamach Die Welt.
Bardziej precyzyjne informacje w tym zakresie podał Der Spiegel. Według dziennikarzy tego pisma, rosyjskie drony leciały w stronę wojskowego hubu logistycznego w Rzeszowie, zaś holenderskie myśliwce miały na nie „polować”.
„Lotnisko w Rzeszowie jest jednym z najważniejszych węzłów dostaw broni dla Ukrainy” – czytamy.
„W tym momencie zakładamy, że drony z dużym prawdopodobieństwem celowo wtargnęły w przestrzeń powietrzną NATO” – Spiegel cytuje słowa wysokiego rangą oficera NATO.