Kto w końcu wygrał zeszłotygodniowe wybory samorządowe? Okazuje się, że zależy, jak na to spojrzeć. Na przykład działacz opozycji czasów PRL, dziś związany z Obywatelami RP i KOD, Władysław Frasyniuk jest wściekły na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. 

Frasyniuk w wywiadzie dla wrocławskiego wydania "Gazety Wyborczej" nie szczędził Grzegorzowi Schetynie gorzkich słów.

"W polityce jest taka zasada, że nie ma rzeczy, których nie dałoby się spieprzyć. I przewodniczący Platformy jest tego przykładem"- stwierdził działacz. W ocenie Władysława Frasyniuka, w wyborach samorządowych mogliśmy zaobserwować osobistą porażkę lidera PO, nie tylko w jego własnym regionie, ale i w mateczniku tej partii.  

Frasyniuk skomentował również fakt, że Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę na Dolnym Śląsku, dzięki wsparciu Bezpartyjnych Samorządowców. Opozycjonista czasów PRL stwierdził, że przeraża go postawa lidera Bezpartyjnych, prezydenta Lubina, Roberta Raczyńskiego. 

"Bijące z niego wszystko to, co nazywam kapitalizmem politycznym, jest wprost przerażające. Ten jego cynizm dowodzi, że dla wielu ludzi w polityce nie ma już żadnych idei, liczą się tylko interesy. I kasa. Mam wrażenie, że koalicja, która tworzy się obecnie w sejmiku, będzie układem opartym wyłącznie o partykularne interesy wąskiego środowiska skupionego wokół pana prezydenta"-ocenił rozmówca "GW".

Co ciekawe, Władysław Frasyniuk stwierdzizł, że jest pewna kwestia, w której Schetyna powinien uczyć się od prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

"Przy tak ogromnym negatywnym elektoracie, jaki ma Grzegorz Schetyna, nie ma takich pieniędzy, które pozwoliłyby mu wygrywać. I jeśli chce trwać, to powinien choć uczyć się od prezesa Kaczyńskiego, że na czas wyborów musi się chować. Wybory potrzebują lidera, który wzbudza zaufanie. Schetyna nie wzbudza"-ocenił były lider Unii Wolności. Mamy jednak pewne zastrzeżenie: nie można powiedzieć, że na czas wyborów samorządowych Jarosław Kaczyński się schował- wręcz przeciwnie...

yenn/wyborcza.pl, Fronda.pl