143 osoby zostały zatrzymane w związku z dwoma wielkimi akcjami włoskich karabinierów, które miały miejsce w Apulii i Kalabrii, a wymierzone były w organizacje mafijne.

Wśród zatrzymanych jest wielu szefów rodzinnych klanów oraz dwóch burmistrzów. Łącznie w akcji udział wzięło aż 1200 karabinierów, wspieranych przez śmigłowce.

Konieczne było także użycie psów tropiących – pod opanowanymi przez mafię miasteczkami gangsterzy wykopali sieć podziemnych tuneli i kryjówek.

Policyjna akcja wymierzona była w „ndranghetę” - największą włoską mafię. Kontroluje ona niemal cały przerzut narkotyków do Włoch, przede wszystkim kokainy, z Ameryki Południowej.

Rodzinne klany "ndranghety", prowadzące interesy na terenie całej Italii, wywodzą się z Kalabrii i Apulii. Mają też ogromny wpływ na wybory lokalne.

Według rzecznika karabinierów te dwie akcje trafiły w serce ndranghety – zatrzymano przywódców 23 klanów. Sprawą zajmie się teraz wymiar sprawiedliwości.

dam/IAR,Fronda.pl