- W poniedziałek zgłoszę projekt ustawy zakazującej państwowego wsparcia dla znanych artystów i instytucji kultury. Przesuniemy te środki na wsparcie najbardziej aktywnych tweeterowiczow. Kultura na tym nie zyska, ale PR będzie OK ;) - napisał na Twitterze minister Piotr Gliński.

W sobotę spore kontrowersje w mediach społecznościowych wzbudził opublikowany przez portal wirtulanemedia.pl tekst, w którym podawane są kwoty przydziału dotacji dla poszczególnych artystów, teatrów oraz innych instytucji kultury. Pojawiły się liczne komentarze krytykujące decyzje rządu oraz bardzo wysokie kwoty wsparcia dla niektórych artystów, w tym pod adresem ministra kultury Piotra Glińskiego.

Szef resortu kultury na Twitterze napisał:

- Sz.P. Krytycy, przyznaję: znane nazwiska plus pieniądze to wizerunkowe seppuku. Nieważne, że chodzi o - długo oczekiwaną i postulowaną - pomoc dla TYSIĘCY zwykłych ludzi pracujących w kulturze (i ich rodzin), przyznaną wg takich samych dla wszystkich i przejrzystych reguł.

W poniedziałek zgłoszę projekt ustawy zakazującej państwowego wsparcia dla znanych artystów i instytucji kultury. Przesuniemy te środki na wsparcie najbardziej aktywnych tweeterowiczow. Kultura na tym nie zyska, ale PR będzie OK ;)

PS - UWAGA! Tweet zawiera treści ironiczne!

mp/twitter