Trwa spór o władzę w Porozumieniu. Jak już informowaliśmy, Jarosław Gowin postanowił nie wziąć udziału w posiedzeniu Rady Koalicyjnej. Według informacji Onetu lider Porozumienia miał postawić ultimatum prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, grożąc mu rozpadem Zjednoczonej Prawicy.

Spór w Porozumieniu Jarosława Gowina rozpoczął się już wiosną, kiedy lider ugrupowania nie zgodził się na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w majowym terminie. Inne stanowisko zajął zaangażowany w prace w sztabie ubiegającego się wówczas o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy Adam Bielan. Ostatecznie konflikt wydawał się być zażegnany, a jedyną jego konsekwencją było odejście z partii byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz.

W ub. tygodniu jednak w Porozumieniu ponownie zawrzało po tym, jak Adam Bielan ujawnił, że trzy lata temu skończyła się kadencja Jarosława Gowina i nie ma on mandatu do pełnienia funkcji prezesa partii. Opinię Bielana podziela Krajowy Sąd Koleżeński ugrupowania, który w swoim oświadczeniu stwierdził, że Gowin nie może „uważać się za prezesa”.

Większość posłów i senatorów Porozumienia popiera tymczasem Jarosława Gowina. W ub. tygodniu podpisali się oni pod oświadczeniem, w którym zapewniają, że uznają przywództwo wicepremiera i nie godzą się na „destabilizację partii”. To właśnie ten fakt Gowin chce wykorzystać w rozmowach z liderami ugrupowań koalicyjnych, domagając się od nich jednoznacznego potwierdzenia swojej roli w Porozumieniu.

W piątek Jarosław Gowin spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Portal Onet poinformował, że polityk postawił wówczas liderowi Zjednoczonej Prawicy ultimatum. Albo Jarosław Kaczyński poprze go jako prezesa Porozumienia, albo ten wyprowadzi z koalicji popierających go parlamentarzystów, a Zjednoczona Prawica straci większość.

Wcześniej Onet informował, że prezes PiS miał wiedzieć o planach Bielana i zgodzić się na przewrót w Porozumieniu.

- „Nie ma wątpliwości, że Jarosław Kaczyński maczał w tym palce, a Adam Bielan robi to na wyraźne polecenie Nowogrodzkiej, która dała mu zielone światło na rozbicie naszej partii i dokonanie przewrotu” – powiedział portalowi jeden z polityków formacji Gowina.

kak/Onet.pl