Po liście opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej” w obronie celebrytów, którzy zaszczepili się poza kolejnością w Centrum Medycznym WUM oraz innych obrońcach tego procederu dołącza też do tego grona niezastąpiona w takich sytuacjach pisarka Manuela Gretkowska, która swoje „argumenty” i wizje rodem z jakiegoś horroru chyba przedstawiła we wpisie w mediach społecznościowych.

- Cóż, nie da się już wydłubać z Jandy ani ze Zborowskiego wszczepionej odporności. Ale zawsze można ich ukarać niepodaniem drugiej dawki – pisze Gretkowska.

Antyszczepionkowcy mogą żądać odrąbania zaszczepionych rąk podniesionych przeciw Polsce i ciemnocie. Sterty, miliony rąk, horror, horror. W końcu nadeszła Apokalipsa i nie ma co się certolić, rąbać ociec niepolskich mutantów - dodaje pisarka.

Jest też odrobina elementów litycznych.

- Uwielbiam kawałki „Już pani nie lubię i nie cenię”- te wyznania „moich czytelników”. Dopiero teraz oczywistość je...ła ich po oczach, że zamiast „czule” współczuć głupocie szydzę z niej od 30 lat - skomentowała.

Graham Masterton wplótł by w to jeszcze trochę różnych mitów. Warto by też dodać może elementy tragikomedii od Monty Pythona. Można więc śmiało napisać, że wizja Gretkowskiej pełna raczej nie jest i Polaków nie przestraszy.

mp/facebook/fronda.pl