W ubiegłym tygodniu abp. Jan Paweł Lenga otrzymał od biskupa włocławskiego Wiesława Meringa zakaz głoszenia kazań, a także publicznego przewodniczenia liturgii i wypowiedzi w mediach. Decyzję tę krytykował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. W ostrych słowach odniósł się do tego włocławski hierarcha.
W rozmowie na antenie telewizji internetowej wRealu24 ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski stwierdził, że zgorszeniem dla Kościoła nie jest abp Lenga, ale właśnie biskup Mering. Zarzucił mu również, że ten według akt IPN był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Ks. Isakowicz-Zaleski udostępnił na swoim blogu wspomniany materiał wideo, dodając:
„Zakaz wydał bp Mering – TW <<Lucjan>> i uwikłany w homo-lobby.
<<Lawendowa>> kuria, to właśnie diecezja włocławska. Mówiłem o tym w 2012 r kard. S. Dziwiszowi, ale nic z tym nie zrobił. Złe owoce braku lustracji. Tylko interwencja Watykanu może coś zmienić”.
Po tych słowach głos zabrał również bp Mering. W liście otwartym, który został opublikowany wczoraj na stronie kurii, zwracając się do ks. Isakowicza-Zaleskiego napisał między innymi:
„[…] działam na mocy Kodeksu Prawa Kanonicznego, który czyni biskupa diecezjalnego strażnikiem Eucharystii. Nie sprawujemy jej według własnego widzimisię tylko w imieniu Kościoła, który ma strukturę hierarchiczną. Nie mogę tolerować sytuacji, w której Ks. Arcybiskup pomija imię Ojca Świętego w Kanonie Mszy Świętej - muszę na to zareagować”.
Dalej zaś dodał:
„Nie jestem przełożonym abpa Lengi, i - tak, jak Ksiądz - cenię pracę, którą wykonywał w Kazachstanie. Nie oceniam jednak historii, tylko teraźniejszość. Na dodatek wyraźnie zaznaczyłem, że ostateczne decyzje podejmie Stolica Apostolska. W dwóch kolejnych spotkaniach z Arcybiskupem Lengą chciałem wyciszyć rodzące się napięcia - bez skutku”.
Jak informuje bp Mering:
„ Prośba o niewypowiadanie się w mediach ma zapobiec budzeniu złej sensacji. Jedni bowiem, jak Ksiądz, będą bili brawo Arcybiskupowi, inni będą gorszyć się podziałami inicjowanymi przez duchownych”.
Zwrócił się także bezpośrednio do ks. Isakowicza-Zaleskiego:
„Dziękuję Księdzu także za odgrzanie starych kotletów. Jak mówił jeden z moich Mistrzów uniwersyteckich, o. Albert Krąpiec: <<Ja gardzę taką opinią>> i na tym kończę mój komentarz”.
Cały list przeczytać można tutaj
dam/isakowicz.pl,diecezja.wloclawek.pl