Patologie sądowcnitwa w Polsce są głębokie - mówił na antenie Telewizji Trwam senator PiS, historyk Jan Maria Jackowski. "Nadzwyczajna kasta ludzi" chce sama się reprodukować, a pracuje niesamowicie powolnie.

"Mamy do czynienia z pewną zamkniętą korporacją zawodową, jak to powiedziała pani sędzia Irena Kamińska z Naczelnego Sądu Administracyjnego, jest to „nadzwyczajna kasta ludzi"" - powiedział Jackowski.

"Dominującą rolę odgrywa pewien establishment tego środowiska, który pilnuje, żeby reprodukować następne generacje sędziów ze swojego rozdania, ponieważ nigdzie w konstytucji nie jest napisane, że sędziowie mają wybierać sędziów, a ten establishment sędziowski chciałby siebie sam wybierać' - ubolewał senator PiS.

"Jeżeli chodzi o liczbę sędziów na 100 tys. mieszkańców, to mamy ją największą w krajach Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o szybkość orzekania, to mamy drugą od końca po Włoszech. Czeka się przeciętnie ok. 900 dni na rozstrzygnięcie sądowe, co pokazuje, że jesteśmy w obszarze totalnej patologii" - dodawał polityk.

Jackowski przypomniał wreszcie, że polski Wymiar Sprawiedliwości nie osądził takich zbrodniarzy komunistycznych jak Czesław Kiszczak czy Wojciech Jaruzelski, choć Trybunał Konstytucyjny uznał, że Jaruzelski wydał dekret o stanie wojennym łamiąc prawo PRL. 


kk/RadioMaryja.pl