Kathrin Ernsting jest aktywistką niemieckiej organizacji Petition zum Bildungsplan 2015, która ma na celu zablokowanie gender w szkołach w Badenii-Wirtembergii. Rozmówczyni „Naszego Dziennika” przedstawia obraz wojny ideologicznej i praktyczną stronę walki z gender.

W Badenii-Wirtembergii ponad 140 tys. Rodziców podpisało się pod protestom przeciwko wdrażania ideologii gender do szkół. Według Ernsting program jaki chce wdrożyć rząd Badenii-Wirtembergii do szkół „został zaprojektowany zgodnie z koncepcją układu spiralnego treści nauczania. Oznacza to, że wszystkie zagadnienia mogą pojawiać się wielokrotnie na lekcjach od przedszkola do poziomu klasy maturalnej w ramach cyklu nauczania poszczególnych przedmiotów, przy czym za każdym razem pojawiają się nowe elementy. Obecnie dyskutowany projekt o nazwie „Bildungsplan 2015” dotyczy pierwszego i drugiego poziomu edukacji drugiego stopnia, czyli klas od 5. do 12. Grupy interesu związane ze środowiskami LGBTTIQ – lesbijki, geje, transseksualiści, transgenderowcy, obojniacy i queer – chciałyby nauczania na tematy związane z nimi od edukacji wczesno- szkolnej po szkoły średnie. Obecna forma edukacji, która podkreśla silne zaufanie pomiędzy rodzicami a nauczycielami, jest tym samym podkopywana. Rodzice w niedalekiej przyszłości nie będą wiedzieć, co dokładnie jest nauczane w szkołach ich dzieci w ramach edukacji seksualnej”.

Lekcje mają być obowiązkowe, więc rodzice nie mogą nie posyłać na nie swoje dzieci. Dlatego protestują i domagają się „wycofania się rządu z kontrowersyjnych treści”.

„Większość ludzi w Badenii-Wirtembergii trzyma się tradycyjnych wartości rodzinnych, ceni sobie dobre wykształcenie i ma wysokie uznanie dla chrześcijańskiej etyki pracy. Wszystko to sprawia, że Badenia-Wirtembergia należy do najlepiej prosperujących regionów Europy i obszarów największego ekonomicznego sukcesu. Jednak raczej mówi się o takim nastawieniu jako zorientowanym ku przyszłości, prorozwojowym niż konserwatywnym” – mówi Ernsting i dodaje, że ma nadzieję, że akcja jaką rozpoczęto w Badenii – Wirtembergii będzie to „początek pewnego ruchu. Na naszej stronie internetowej informujemy o zagrożeniach związanych z promowaniem dewiacji seksualnych w szkołach, zapraszamy wszystkich rodziców do dyskusji i wymiany informacji. Jest spory odzew. Nasze działania mogą być także przykładem dla rodziców z innych landów”.

Bierzmy przykład z naszych sąsiadów i nie dajmy się złamać ideologii gender.

Zapoznaj się z całym wywiadem TUTAJ

Sm/Nasz Dziennik