Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Ostatnio posłowie PO, jak i dziennikarze GW domagali się opublikowania listy poparcia do KRS. Nawet żądali tego. Natomiast po jej wczorajszym upublicznieniu przez portal wPolityce.pl, redaktor Czuchnowski dzisiaj pisze, że sędziowie zostali zdradzeni przez rząd i PIS. Jak Pan to skomentuje?

Marek Jakubiak: Dom wariatów! Rzecz w tym, że tutaj już nie chodzi o to, o czym się mówi. Ja zwracam uwagę na poważniejszą rzecz, na przykład na konstytucyjność. Przez okres czterech lat, kiedy ja byłem posłem, cały czas słychać było, że rząd, PiS i większość sejmowa zdradzają Konstytucję, łamią Konstytucję. Dzisiaj w obliczu kryzysu sędziowskiego nikt już o konstytucji nie mówi. Mówi się tylko o wyimaginowanej interpretacji przepisów, które wprost wynikają z Konstytucji i są wprost napisane.

I prawdę powiedziawszy - oni naprawdę nie wiedzą jak.

Po wczorajszym wystąpieniu jednego z niemieckich europosłów nawet do zachodniej opinii publicznej zaczyna docierać informacja, że to wszystko są tylko lewackie insynuacje, które sumarycznie mają powodować niepokoje w Polsce i w Europie. Dlatego, że oni chcą być u władzy. Ale naród ich nie chce. A naród jest w związku z tym - ich zdaniem - głupi, bo nie wie, kto jest mądry, a kto głupi. No to zaczyna zakrawać o dom wariatów. I tutaj w niektórych przypadkach są potrzebne bardzo intensywne konsultacje psychiatryczne.

W kontekście unii europejskiej Pan poseł Tarczyński wczoraj w programie #Jedziemy Michała Rachonia powiedział, że najprawdopodobniej oświadczenia niektórych europosłów są przygotowywane przez polską opozycję. Podał taki przykład, że trzy europosłanki: z Malty, Niemiec i Holandii wyszły z sali natychmiast po odczytaniu swoich oświadczeń. Kiedy natomiast poseł Tarczyński zapytał posłankę z Malty, jakiej płci jest sędzia Juszczyszyn – ponieważ w jednym oświadczeniu to nazwisko padło – to ona tego najzwyczajniej nie wiedziała.

Wszystko jest napompowane. Wszystko jest wyreżyserowane. Powstaje jakieś niesamowite pojęcie solidarności pomiędzy poglądami a nie państwami. A dzisiaj, ponieważ Polska jest liderem propagowania rodziny, konserwatyzmu i zachowań pronarodowych, to Polskę trzeba po prostu zwyczajnie zdeptać, zrobić z Polski takiego chłopca do bicia. I tak jest to systematycznie robione od lat.

Ja cały czas mówię, że jeżeli ci, którzy tam plują na Polskę – mówię o Biedroniu, mówię o Sikorskim. Jeżeli oni myślą, że jak – nie daj Boże – dojdą do władzy, to na Polskę przestaną pluć zachodnie media, to są w błędzie! Dlatego, że zachodnie media postrzegają dzisiaj Polskę jako kraj nienormalny. Ich nie interesują animozje pomiędzy partiami wewnątrz Polski.

Jest też taka koncepcja, która mówi, że PiS zmienił narrację polityczną, bo zaczął wypełniać obietnice wyborcze, czego wcześniej w zasadzie żadna partia czy europejska czy polska nie robiła. Czy zgadza się Pan z tym poglądem, że te lewicowe partie zachodnie obawiają się o to, że i w Polsce i na Węgrzech są realizowane te obietnice, które padały w kampaniach wyborczych? I właśnie te lewicowe partie zachodnie boją się rozprzestrzenienia tego na Europę i panicznie reagują na fakt, że ich wyborcy zaczną również od nich tego samego wymagać?

Panie redaktorze, Europa jest terenem kilku standardów. Wymagania wobec Polski są zupełnie inne, niż wobec innych państw Europy Zachodniej. W związku z tym oni nie zwracają uwagi na to, co Pan mówi, dlatego, że oni, z punktu widzenia obietnic czy rozdawnictwa, daleko bardziej wyprzedzają Polskę. Nie o to chodzi. Sedno tkwi w ideologii postrzegania rodziny, płci, państwa. Słyszałem, że są nawet plany, żeby do 2025 roku nie było już państw narodowych, tylko żeby była jedna sfederalizowana Europa.

A jak Pan oceni wypowiedź przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Borysa Budki oraz tych, którzy bronią skandalicznych okrzyków na prezydenta Dudę podczas – co by nie mówić – uroczystości państwowych? Budka stwierdził, że on usprawiedliwia działaczy KOD, ponieważ "nie ma szacunku dla prezydenta, który łamie konstytucję".

Ale w którym miejscu prezydent łamie konstytucję według Budki? Bo to wszystko są tylko ogólniki. Pan Budka mówi, że łamie, ale w którym miejscu, na litość boską? Dowody proszę! A nie tylko pyskówki. Szczerze mówiąc jest taka ekpia kilkunastuosobowa, która jeździ po Polsce i robi heppeningi. Ja byłem kiedyś świadkiem, jak podczas obchodów Święta Kombatanta pod Grobem Nieznanego Żołnierza stała taka pani o rudym zabarwieniu włosów i wydzierała się tak, że 200 metrów dalej było ją słychać i któraś z pań nie wytrzymała i ją uderzyła w twarz w obronie godności kombatantów. Można by więc przypomnieć, do jakiego stopnia Platforma Obywatelska szaleje z braku władzy. Oni są odstawieni od władzy i oni szaleństwa już dzisiaj dostają. Obawiam się, że już dla nich nie ma granic. I będę miał do nich osobistą pretensję, jeśli wyprowadzą ludzi na ulicę i poleje się krew w Polsce.

Redaktor Ziemkiewicz to bardzo celnie określił mówiąc, że odrywanie gęby od koryta boli.

To nie tyle boli, co oni po prostu są wściekli. Bo to jest jakaś wścieklizna. Niestety, szczerze mówiąc, Prawo i Sprawiedliwość też robi błędy. Prawo i Sprawiedliwość dostało pełnię władzy od narodu po to, żeby robić systemowe reformy. A nie robią tych systemowych reform. Po prostu żyją z dnia na dzień. I to mnie troszeczkę też niepokoi. Ja wiem, że to może doprowadzić na przykład do spadku popularności w jakiejś krótkiej perspektywie czasowej, natomiast z całą pewnością Polska musi przejść reformę właśnie po to, żeby odróżnić się od unii europejskiej i pokazywać siebie jako nowoczesne państwo. Bardziej nowoczesne niż Niemcy czy Francja. Po prostu trzeba zlikwidować CIT, wprowadzić 1-procentowy podatek przychodowy, ograniczyć liczbę urzędników w sposób kardynalny, bo nie tylko ilość ministrów decyduje o rządzie. I tak dalej i tak dalej.

Szczerze powiem, że mam pretensje o to, że PiS dostał państwo polskie na czas określony do zarządzania, no i tak naprawdę bawi się. A ma dzisiaj bardzo dobrą koniunkturę gospodarczą. Obawiam się, że jak już ta koniunktura minie, to może być kłopot.

I jeszcze jeden temat, o który chciałbym Pana zapytać. Badania wczoraj opublikowane i wykonane na zlecenie RMF FM oraz „Dziennika Gazeta Prawna” pokazują, że większość Polaków, ponad 78% uważa, że polska Konstytucja jest ponad prawem unijnym.

Ba! A ja jestem z Narodu Polskiego dumny. Ja jestem dumny z tego, że jestem Polakiem, bo my jesteśmy mądrym narodem. Ja nie wiem, dlaczego w Traktacie Lizbońskim podpisano zrzeczenie się prawa polskiego w Polsce nad unijnym. Ja nie rozumiem tego po prostu i wtedy kiedy podpisywano Traktat Lizboński nie wyciągano tego na wierzch. Teraz to wychodzi. W związku z tym myślę, że do tematu tego traktatu trzeba wrócić, bo to nie może być tak. Polski Parlament powinien po prostu podjąć uchwałę, że polskie prawo jest nad prawem unijnym. Kropka! Tak jak zrobili to Niemcy.

Ale w Polsce wynika to z Konstytucji.

Tak, ale Parlament powinien potwierdzić jurysdykcję naszą w państwie polskim. 

Dziękuję za rozmowę.