"13 października wybory i bardzo ważna decyzja dla Polaków; decyzja, niektórzy słusznie mówią, że najważniejsza od 1989 roku. (…) Wybory to pytanie o wiarygodność"-powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński na konwencji we Wrocławiu. 

"Jeśli nam się uda, to będzie pierwszy raz w historii Polski! Możemy być pokoleniem, które dokonało tego, czego nigdy przedtem Polakom się dokonać nie udało. Ale jest jeden warunek. To zwycięstwo w tych wyborach"-podkreślił polityk. 

Podczas spotkania z mieszkańcami Wrocławia lider Zjednoczonej Prawicy przypomniał o tym, jak bardzo ważna jest wiarygodność, która stanowi fundament demokracji. 

"Mogę powiedzieć, że tak - wykonaliśmy, jesteśmy wiarygodni. Zapowiedzieliśmy nową politykę społeczną, skierowaną ku rodzinom, seniorom i niepełnosprawnym. Wszystko to, co zostało zapowiedziane i znaczenie więcej, zostało wykonane. Zapowiedzieliśmy politykę rozwoju i ten rozwój trwa. (…)"-wyliczał Jarosław Kaczyński. 

"Zapowiedzieliśmy,ze mimo tej bardzo drogiej polityki społecznej, będziemy w stanie naprawić finanse publiczne. I naprawiliśmy. (…) Zrobimy budżet zrównoważony. I tutaj dotrzymaliśmy słowa. Powiedzieliśmy, że będziemy dbali o polską godność, będziemy się przeciwstawiali dyfamowaniu Polaków, i tu wewnątrz, i w skali międzynarodowej. I nie tylko żeśmy to uczynili, nie tylko podjęliśmy odpowiednią politykę, ale także uzyskaliśmy sukcesy"-kontynuował lider PiS. Polityk podkreślił, że doskonałym przykładem sukcesów na tym ostatnim polu były obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W tym kontekście Kaczyński wspomniał też o przełomowej deklaracji polsko-izraelskiej, kończącej kryzys dyplomatyczny wokół ustawy o IPN i nasilonych ataków na Polskę, np. poprzez przypisywanie jej współodpowiedzialności za II wojnę światową. 

"Takich dokumentów nikt przedtem nie był w stanie stworzyć i uzyskać zgody obydwu stron. To dokument przełomowy, choć może dzisiaj w Polsce niedoceniany. Tam jest mowa nie tylko o antysemityzmie, ale także o antypolonizmie"-powiedział były premier. Polityk mówił również o bezpieczeństwie. Jak wskazał Jarosław Kaczyński, dzięki rządom PiS Polska umocniła sojusze i wprowadziła wojska NATO na nasze ziemie. 

"To jest naprawdę jakościowa zmiana, to jest doprowadzenie do tego, że Polska stała się naprawdę równoprawnym członkiem Sojuszu, a nie członkiem drugiej kategorii. Zadbaliśmy także o bezpieczeństwo energetyczne i doprowadziliśmy do tego, że nasza zależność od dostaw węglowodorów ze Wschodu bardzo spadła, a za chwilę w ogóle już jej nie będzie. (…) już nie będzie na tej zasadzie, którą znam z własnego doświadczenia jako premier, że w trakcie bardzo mroźnej zimy nam się nagle mówi, że albo wysoka cena, albo wyłączenie gazu, bo tak to było. Dzisiaj tak już nie będzie. To jest podniesienie naszego poziomu bezpieczeństwa a także ochrona naszych interesów gospodarczych"-podkreślił polityk. Kaczyński zaznaczył przy tym, że doszło również do obniżenia podatków, ale to nie jest koniec drogi do naprawy Rzeczypospolitej. 

"Ta droga, która jest przed nami jest jeszcze długa, bo przecież Polakom należy się to, by żyli jak ci ludzie, którzy żyją na zachód od naszych granic, choćby w Niemczech. To jest nasz cel i to jest cel osiągalny(...) Tym celem jest polska wersja państwa dobrobytu. Dlaczego polska wersja? (…) Stać nas na szczególny model tego rozwiązania, które jest potrzebne naszemu społeczeństwu, bo ma nie tylko prawo do życia w dobrobycie, ale także (…) by ten dobrobyt był sprawiedliwie dzielony"-mówił prezes PiS podczas spotkania z mieszkańcami Wrocławia.

Jak dodał, państwo polskie potrzebuje naprawy, tak, aby stało się "sprawnym instrumentem w rękach naszego narodu" i służyło demokracji "epublikańskiej, która zapewnia wolność, bo Polska zawsze była krajem wolności. (…) Musimy być krajem wolności, w różnych dziedzinach, także wolności słowa"-podkreślił były premier, przywołując w tym kontekście zawieszenie prof. Aleksandra Nalaskowskiego w prawach nauczyciela akademickiego za felieton o LGBT. Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę na to, jak ważna jest obrona rodziny, która dziś "jest w ramach pewnej akcji socjotechnicznej prowadzonej w całym kraju kwestionowana", np. przedstawia się ją jako "źródło przemocy". 

"Nie możemy pozwolić, by ta ideologia opanowała także Polskę, choć próbuje. Musimy obronić polską rodzinę przed biedą, przed niedostatkiem, ale musimy ją obronić także przed tą groźną ideologiczną ofensywą, którą podejmują nasi przeciwnicy polityczni, jedni świadomie, inni raz tak, raz inaczej, a trzeci przebrali się w owczą skórę, choć niedawno ich kły kłapały podczas różnego rodzaju spotkań, i maszerowali pod tym sztandarem tęczowym"-powiedział Kaczyński. Jak zaznaczył lider PiS, nasza europejska cywilizacja musi być broniona, a nade wszystko-oparta o rodzinę. 

"Jest naszym wielkim zadaniem to obronić. Czasami jeden kraj jest w stanie to obronić, nawet jeśli inne państwa tego nie bronią. (…) nawet gdyby ta kwestionowana przez nas kultura zwyciężyła w każdym innym kraju, w Polsce nie może zwyciężyć. (…) Ale Polska to także tradycja tolerancji. Chcemy pozostać krajem tolerancyjnym"-zwracał się były premier do mieszkańców Wrocławia. 

yenn/PAP, Fronda.pl