Boja mają”

Tym Gombrowiczowskim zwrotem można podsumować niezwykle interesującą i twórczą wymianę zdań, do jakiej doszło na antenie znanej z ekstremalnej wrogości do obecnego obozu rządzącego Telewizji Superstacja.

W rolach głównych wystąpiły redaktor Eliza Michalik i profesor Monika Płatek.

- Ja się boję PiS-u. Nie wiem, jak pani - zagaiła pierwsza.

- Ja też się boję PiS- - zawtórowała druga.

- Ja myślę, że nie będę mogła już pracować i wykonywać zawodu, jak PiS wygra wybory, a ludzie nie będą mieli dostępu do informacji - ubolewała red. Michalik.

- Nie wygra - uspokoiła ją prof. Płatek.

I tak sobie pogadały, jak totalna opozycjonistka z totalną opozycjonistką.

A mnie oprócz przywołanego w tytule cytatu ze „Ślubu” przypomniał się także pewien wierszyk Antoniego Marianowicza:

Raz oślisko

Najgłupsze z wszystkich głupich

Oślisk

Wpadło w poślizg

„Oj, ślisko!”

Wrzasnęło oślisko

I to wszystko.

Jerzy Bukowski