Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił dziś Barta Staszewskiego od zarzutów związanych z umieszczeniem znaku „Strefa wolna od LGBYT” przy wjeździe do Łososiny Dolnej. „Sojusz kasty sędziowskiej oraz środowisk LGBT staje się faktem” – komentuje portal wPolityce.pl.

To pierwsza sprawa związana z oczernianiem przez aktywistę LGBT Barta Staszewskiego polskich gmin. Mężczyzna montował przy tablicach wjazdowych do gmin, których samorządy przyjęły prorodzinne rezolucje, tablice z napisem „Strefa wolna od LGBT”. Następnie zdjęcia tablic rozpowszechniał w Internecie sugerując, że zostały one postawione przez lokalne władze.

Zawiadomienie w sprawie umieszczenia znaku przy wjeździe do Łososiny Dolej złożył poseł Krzysztof Sobolewski oraz Instytut Ordo Iuris. Dziś Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił Staszewskiego.

- „Mamy to! Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił mnie od oskarżeń o popełnienie wykroczenia, którym miał być mój znak przy Łososinie Dolnej. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło Ordo Iuris i poseł Mularczyk. Psy szczekają a karawana jedzie dalej”

- napisał w mediach społecznościowych aktywista.

kak/PAP