Komisja Europejska stwierdziła, że wstrzymanie polskiego KPO nie jest dobrym instrumentem w sporze z Polską o prymat prawa unijnego. W związku z tym Komisja zdecydowała, że nie będzie wstrzymywać Funduszu Odbudowy dla Polski w ramach odpowiedzi na orzeczenie polskiego TK.

W środę Komisja Europejska naradzała się ws. orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który potwierdził nadrzędność Konstytucji RP nad prawem unijnym. Przewodnicząca Ursula von der Leyen przekazała komisarzom, że wśród możliwych kroków jest postępowanie o naruszenie prawa UE oraz mechanizm praworządności. Nie wymieniła jednak blokowania Krajowego Planu Odudowy.

- „To nie jest dobry instrument, by rozwiązać prawnie kwestie prymatu prawa europejskiego”

- przekonuje Bruksela.

- „Pierwsze owoce zdecydowanego stanowiska @TK_GOV_PL: „Komisja Europejska [mówi że] nie zablokuje pieniędzy z KPO dla Polski za wyrok TK

- napisał na Twitterze europoseł Jacek Saryusz-Wolski.

Chociaż sama Komisja Europejska nie chce łączyć KPO z orzeczeniem polskiego TK, domaga się tego część europosłów.

- „Jeśli miałoby się okazać, że w nagrodę za wyrok podważający europejski porządek prawny polski rząd dostaje 36 mld euro, to zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zmobilizować mocną odpowiedź ze strony europarlamentu”

- stwierdził Daniel Freund, europoseł niemieckich Zielonych.

Dodał, że wezwanie do Komisji Europejskiej, aby w odpowiedzi na orzeczenie polskiego TK wstrzymała wypłatę środków z Funduszu Odbudowy dla Polski, może znaleźć się w rezolucji przyjętej po zaplanowanej na worek debacie.

Poza Parlamentem Europejskim problemem jest też Holandia. KPO każdego kraju musi zatwierdzić nie tylko Komisja Europejska, ale również wszystkie państwa członkowskie. Holenderski parlament tymczasem wezwał swój rząd, aby nie zgodził się na wypłatę środków dla Polski.

kak/Dziennik Gazeta Prawna