Tak, komunizm był religią, ale oni stracili swojego boga i szukają innego, jest nim ''laicka uczciwość'', a za jej parawanem kult mamony elit komunistycznych pociągających za sznurki, nareszcie się dorwali i myśleli że dopięli system, a tu im ktoś zabawki odbiera.@circ tak, "laicka uczciwość" jest od uczciwości odmienna tym, że ta laicka jest rozumiana w sensie pozytywistycznym, to znaczy - uczciwe jest to, co zgodne z prawem. Wtedy ma się i cnotę, i przyjemność. Można zachowując uczciwość - kraść, cudzołożyć i mordować - zgodnie z prawem. Tylko trzeba uchwalić odpowiednie prawo. Możliwości uchwalania odpowiednich praw im się urwały, nie bardzo mogą też bronić tego, co uchwalili, kiedy przez 8 lat rządzili i jest kwik.http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/277663-kod-od-srodka-przypomina-skrzyzowanie-bagna-z-pzpn-em-na-dodatek-zarzadzanego-z-drugiego-fotela-dramatyczny-list-bylej-kooordynatorki-kod-u-na-warmie-i-mazuryder: nie wiesz co znaczy słowo komunizm i - jak widać - nie wiesz jak postępuje Putin, więc mieszanie w to Jarosława zostaw sobie na czasy kiedy dowiesz się więcej.
To jest zadziwiające jak nieracjonalne są wybory ludzi :-) To towarzystwo z KOD ma najróżniejsze, najdziwniejsze motywacje - ale jedną główną jest jakiś wewnętrzny głęboki kompleks. Tak jak i w Nowoczesnej - hasło "nowoczesności" przyciąga aspirujących ludzi ze wsi, którzy przyjechali do miasta i żyją tymi aspiracjami "kariery w korporacji" jak nie dla siebie to dla swoich dzieci - ale na razie segregują post-ity. A, że są to ludzie w gruncie rzeczy biedni - Petru boi się pokazać jakikolwiek program, bo jakby przestał działać garnitur i twarz "dobrego synka" a pojawiły się konkrety - nawet najbardziej naiwne galerianki by odeszły.KODziarze = Volksdeutsche !