Przed komisją śledzą ds. afery Amber Gold stanął dziś były wiceminister spraw wewnętrznych Michał Deskur. Jego zeznania wyprowadziły z równowagi posłów zasiadających w komisji.

Podobnie jak wielu dotychczasowych świadków Deskur zasłania się niepamięcią, udziela wymijających odpowiedzi. Gdy posłowie dopytywali go o to, czy w trakcie Euro 2012 MSW pracowało czy obstawiało wyniki meczów, Deskur odpowiedział, że potwierdza iż nie obstawiał meczów.

Wcześniej przewodnicząca komisji Małgorzata Wasserman pouczała go, mówiąc wprost: „nie jesteśmy w przedszkolu”. Najbardziej poirytowany zeznaniami Deskura był jednak Marek Suski, który powiedział:

Albo pan nie rozumie, o co my pytamy, albo pan rżnie głąba”.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl