Amerykański jezuita o. James Martin uznał, że tzw. „miesiąc dumy” gejowskiej, jakim ogłoszono czerwiec, jest „świętowaniem ludzkiej godności grupy osób, którymi od tak długiego czasu się pomiata”. Jezuita, który jest od dawna orędownikiem agendy LGBT w Kościele katolickim i którego wypowiedzi niejednokrotnie spotkały się ze sprzeciwem zarówno świeckich wiernych, jak i duchownych, zamieścił swoją wypowiedź wideo na Twitterze, twierdząc, że „jest szczególnie ważne, by kościoły świętowały [homoseksualną] dumę”.

Jak wskazał Doug Mainwaring na portalu „Life Site News”, o. Martin zdaje się nie zauważać, że tym rzekomo „pomiatanym” homoseksualistom i transpłciowcom przypochlebiają się: „niemal każda większa światowa i krajowa korporacja, media świeckie, media społecznościowe, giganci technologiczni, Biały Dom, Departament Stanu USA, Pentagon, każda amerykańska liga sportu zawodowego i nawet telewizyjne programy z kreskówkami dla dzieci”.

O. Martin w swoim wideo twierdzi: „Katechizm Kościoła Katolickiego prosi nas, by traktować osoby LGBTQ z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością, a uczestnictwo w wydarzeniach dumy albo przynajmniej wspieranie przyjaciół LGBTQ jest jednym ze sposobów zrobienia tego. Tylko dlatego, że świętujesz [homoseksualną] dumę nie oznacza, że musisz się zgadzać z tym, co każde wideo, każdy artykuł czy nawet każda platforma na paradzie ma do powiedzenia”.

Mainwaring jednak podkreśla, że „ruch LGBTQ odrzuca najbardziej fundamentalną naukę Kościoła katolickiego o naturze mężczyzny i kobiety jako stworzonych przez Boga”. Publicysta zwraca uwagę na „poważne kłamstwo”, jakie o. Martin szerzy w swojej prezentacji, gdy twierdzi, że „Bóg chce (...) zaakceptować takimi, jakimi są” młodych ludzi ogłaszających, że są LGBTQ. „Bóg nie tworzy ludzi gejami, lesbijkami, biseksualistami, transpłciowcami, panseksualistami czy czymkolwiek innym takim” – pisze Mainwaring i dodaje, że mężczyźni i kobiety „są stworzeni dla komplementarnej relacji monogamicznej, połączonej razem w świętym związku małżeńskim”.

Ojciec James Martin SJ nie po raz pierwszy głosi idee sprzeczne z nauką Kościoła o homoseksualizmie. Na Światowym Spotkaniu Rodzin w 2018 r. stwierdził m.in., że „większość katolików LGBT zostało głęboko zraniona przez Kościół”. Wyraził też poparcie dla przekazywania sobie przez homoseksualistów gestu pokoju w czasie Mszy św. pocałunkiem oraz pogląd, iż uczestnictwo w „ślubie” osób tej samej płci można potraktować jak uczestnictwo w ślubie żydowskim. Dodajmy do tego jeszcze poparcie dla bluźnierczych wizerunków Matki Bożej z homoseksualną tęczą.

 

jjf/LifeSiteNews.com