"Po pierwsze uważam, że o ile macie ABSOLUTNĄ RACJĘ żądając podwyżek, to forma protestu jest fatalna. Strajk- owszem. Ale nie taki!"- pisze na Facebooku Paweł Kukiz, zwracając się do nauczycieli. Lider Kukiz'15 zatytułował swój wpis  "List męża Nauczycielki do Nauczycieli".

Polityk i muzyk w ciepłych słowach wypowiada się o swojej żonie, która jest nauczycielką. Kukiz podkreśla, że widzi, jak ciężko pracuje jego małżonka i że, jako mąż nauczycielki, popiera postulat podwyżek dla pracowników oświaty. 

"Kochani Nauczyciele, jestem całym sobą za tym, byście otrzymywali godną płacę za swój trud. Wiem doskonale-jako mąż Nauczycielki- jak czasochłonny i pracochłonny jest Wasz zawód"- wskazuje polityk, który jednocześnie krytycznie wypowiada się na temat formy protestu nauczycieli. Zdaniem lidera Kukiz'15, pracownicy oświaty powinni rozpocząć strajk wcześniej i przerwać na czas egzaminów, pokazując, że dobro dzieci jest dla nich najważniejsze. 

"Jak chcecie zdobyć sympatię i poparcie szerokiej grupy Obywateli, jak chcecie pokazać swoją DETERMINACJĘ, skoro strajkujecie w ramach kalendarzyka Waszych zajęć lekcyjnych a nie 24 godziny na dobę?! Przecież ludzie doskonale pamiętają strajk np. lekarzy rezydentów koczujących i głodujących w szpitalach, prawdziwie zdeterminowanych. Z TROSKĄ o Was i z ogromną dla Was sympatią muszę powiedzieć prawdę w oczy – na ich tle Wasza forma strajku wygląda infantylnie. Ale jeszcze gorsze jest to, że ludzie odnoszą wrażenie, iż zamiast SOBĄ strajkujecie ich dziećmi”- zauważa Paweł Kukiz. 

Muzyk krytykuje również przewodniczącego ZNP, Sławomira Broniarza. 

"Nie macie „frontmana”. Nie macie na czele osoby charyzmatycznej, prawdziwego społecznika, Nauczyciela-Pasjonata, lidera… Zamiast niego twarzą Waszego protestu został pan Broniarz, który – przynajmniej mnie – kojarzy się z Mateuszem Kijowskim. Dramat"- napisał lider Kuki'15. W ocenie posła, protestujący powinni wskazać politykom, skąd mogą pozyskać środki na podwyżki dla nauczycieli. 

yenn/Facebook, Fronda.pl