Sylwia Spurek to europosłanka, która do Parlamentu Europejskiego dostała się z list Wiosny Roberta Biedronia. Na zarobki narzekać nie powinna, za to narzeka na... jedzenie w stołówce PE.

Pensja europosła należy do skandalicznie wysokich. Co miesiąc na konto wpływa 37 tys zł. Oznacza to, że przez pięć lat trwania kadencji zarobi ponad 1,7 mln zł. Prócz tego każdy deputowany PE może liczyć też na tzw. dietę mieszkaniową i darmowe podróże. A po zakończeniu kadencji w Parlamencie Europejskim dostanie kolejny zastrzyk finansowy.

Jednak Sylwia Spurek pożaliła się na facebooku tym, jak - jej zdaniem - skandalicznie wygląda posiłek.

- A to jedzenie wegańskie, jedyne, na jakie mogę liczyć w stołówce Parlamentu Europejskego 😉 Była dzisiaj jeszcze opcja wegetariańska - łosoś... Jak na miejsce, które powinno skutecznie walczyć o prawa człowieka, prawa zwierząt i przeciwdziałać zmianom klimatycznym, to trochę obciach 😐 Widać, że w wielu sprawach PE przespał sporo czasu. Czas na przebudzenie i zmiany! #PEgovegan - pisze europosłanka z Wiosny

bz/FB