Wielu celebrytów III RP lub wspierających obóz totalnej opozycji i środowiska lewicowe już od pierwszych wygranych wyborów przez Prawo i Sprawiedliwość oraz cały obóz Zjednoczonej Prawicy zapowiada, że wyjedzie z Polski i dwie celebrytki już nawet nasz kraj opuściły. Czy dołączy do nich także kolejny celebryta i aktor Maciej Stuhr? Czy tylko się droczy, jak to już wiele razy robił?

- Może trzeba rzucić kraj, wyjechać w cholerę, żyć gdzie indziej, przestać się zamartwiać tym, co się dzieje w Polsce? – powiedział Stuhr w wywiadzie dla „Wprost”.

Maciej Stuhr jest znany z poglądów przeciwnych PiS i obozowi rządzącemu. Twierdzi, że coraz bardziej rodzi się w nim przyzwolenie dla agresywnych i wulgarnych haseł Strajku Kobiet. Sam natomiast traci siły do protestowania.

Czy to taki nasz drugi Donald Tusk w wersji „celebryta-polityk”? Sam się nie ubrudzi, ale innych będzie zachęcał. No trzeba powiedzieć, że "bohater" pełną parą, tudzież gębą.

Dodał też, że jego wielu znajomych też już „poważnie” zaczyna mówić o opuszczeniu kraju.

A może po raz kolejny wyjadą na „emigrację wewnętrzną”? Czy to może kolejna "wieka improwizacja" w wykonaniu lokalnego aktora?

 

mp/wprost/fronda.pl