Janusz Korwin-Mikke, polityk Konfederacji, mówił z sejmowej mównicy o Adolfie Hitlerze. "Podatki za Hitlera były niższe" - perorował. "Wam jest wstyd, że gnębicie Polaków bardziej niż narodowy socjalizm" - dodawał.

 

Wystąpieniu posła Konfederacji towarzyszyły gwizdy z sali sejmowej. Nic dziwnego: krytykowanie systemu podatkowego w Polsce porównaniem do stanu z czasów okupacji Polski przez III Rzeszę może budzić tylko litość wobec oratora. Tym więcej, że Korwin-Mikke twierdził, iż dziś polskie władze "gnębią Polaków bardziej niż narodowy socjalizm".

Takie tezy Korwin-Mikke przedstawił podczas debaty o szczegółowych rozwiązaniach realizacji ustawy budżetowej na rok 2020.

"Moja partia nie dopuszcza tego, że można zabierać jednym i dawać drugim, bo wówczas zamiast na pracy ludzie skupiają się na tym, jak zabrać coś innym" - dodawał Korwin-Mikke.

Dziennikarz TVP Samuel Pereira przypomniał z tej okazji wypowiedź z 2018 roku kolegi partyjnego Korwin-Mikkego, Grzegorza Brauna. Braun krytykował wówczas ideę budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, strategicznego przedsięwzięcia, które ma uczynić z Polski prawdziwy regionalny hub transportowy.

Zdaniem Brauna w okolicach CPK ma znajdować się "lokalizacja alternatywnego bunkra dowodzenia zaakceptowana przez zieloną i niebieską bezpiekę państwa położonego w Palestynie". To znaczy, zdaniem Brauna właśnie pod CPK mają znaleźć się "istotne aktywa militarne i polityczne" Izraela.