"Można powiedzieć, że dinozaury wyginęły, ale jaskiniowcy zostali jak widzę"- powiedział w rozmowie z Tomaszem Lisem były premier Leszek Miller. Wypowiedź Millera w programie Lisa była reakcją na słowa Roberta Biedronia. 

Założyciel "Wiosny" niedawno zaapelował na Twitterze, aby "skończyć z dziadostwem w polskiej polityce". "Myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości! Leśne dziadki na płatnych wczasach. Mówię nie! Skończmy z dziadostwem w polskiej polityce"- tak Biedroń zareagował na informację o "jedynkach" Prawa i Sprawiedliwości na listach do Parlamentu Europejskiego. Oburzenie wokół tej wypowiedzi zjednoczyło PiS i opozycję. Nie tylko dlatego, że większość "jedynek" na listach partii rządzącej ma jednak pięćdziesiąt parę lat, a więc jest w wieku przedemerytalnym, ale również dlatego, że słowa Biedronia mogą dyskryminować starszych ludzi. 

"Jeżeli ja słyszę dowcipy o tych dinozaurach itd. Można powiedzieć, że dinozaury wyginęły, ale jaskiniowcy zostały jak widzę. Ci młodzi szybciej biegną, ale ci starsi wiedzą gdzie biec"-ocenił Miller w programie Tomasza Lisa. Były premier stwierdził, że ta wypowiedź kompromituje byłego prezydenta Słupska. 

yenn/Onet.pl, Fronda.pl