Wczoraj Joanna Mucha w trakcie konferencji prasowej potwierdziła, że opuszcza Platformę Obywatelską. Coraz więcej wskazuje na to, że mamy do czynienia z poważnym kryzysie w PO. Potwierdza to jeden z parlamentarzystów komentując ostatni polityczny transfer.

Posłanka, podobnie jak wcześniej senator Jacek Bury, postanowiła zasilić szeregi Polski 2050 Szymona Hołowni. O swojej decyzji poinformowała na konferencji prasowej kilkanaście minut po godzinie 13:

Nadszedł taki moment, że ja i Platforma jesteśmy w innym miejscu i nikt tu nie jest winny. Nie jest to kwestia jakiejś krytyki, to są po prostu dwie inne drogi”.

Stwierdziła, że PO została „w zakleszczeniu w relacji z PiS”.

To, że odejście Muchy jest dowodem poważnego kryzysu w Platformie, wydają się potwierdzać wczorajsze słowa wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońkiej, która pytana przez dziennikarzy o plotki na temat odejścia Muchy powiedziała:

To niemożliwe, Joanna Mucha nie przechodzi do Szymona Hołowni”.

Ile miało to wspólnego z rzeczywistością wszyscy już wiemy. Jeden z polityków PO komentował później:

W czasach Grzegorza Schetyny coś takiego nie było możliwe, on trzymał wszystko twardą ręką, a jeżeli już, to ściągał posłów z Nowoczesnej, a nie tracił”.

Inni politycy twierdzą, że drogi Muchy i obecnych liderów PO rozeszły się w ostatnim czasie. Według Sławomira Nitrasa natomiast odejście Muchy było „emocjonalne”. Sławomir Neumann komentował z kolei:

Jestem zaskoczony i zmartwiony, że Asia taką decyzję podjęła. Uważam ją za błędną. Gdyby porozmawiała i chciała coś w Platformie zmieniać, to myślę, że jest dużo przestrzeni do tego, żeby prowadzić różne ciekawe projekty”.

Znamienne są też słowa pewnego parlamentarzysty, który powiedział wprost:

Jak Mucha odchodzi, to znaczy, że to wszystko się sypie”.

Nieoficjalnie mówi się o możliwości odejścia z klubu KO kolejnych polityków. Wszystko to w związku z wielopoziomowym kryzysem – zarówno w PO, jak i wewnątrz Koalicji Obywatelskiej. Mówi się o możliwości odejścia z klubu Magdaleny Filiks, Klaudii Jachiry czy Tomasza Zimocha.

dam/PAP,Fronda.pl