Nie milkną echa po zatrzymaniach, jakich policja dokonała w związku ze skandalicznym „happeningiem” aktywistów LGBT, którzy zbezcześcili szereg warszawskich pomników, w tym figurę Chrystusa „Sursum Corda”. Politycy opozycji prześcigają się w oskarżaniu obozu rządzącego o represjonowanie mniejszości i w bronieniu wandali. Do tego maratonu dołączył poseł Sławomir Neumann, który w swoim wpisie na Twitterze porównał funkcjonariuszy policji do ubeków. Jest już odpowiedź warszawskich policjantów.

W związku z dokonanym w ub. tygodniu znieważeniem warszawskich pomników i obrazą uczuć religijnych, policja podjęła działania, w wyniku których zatrzymano już trzy osoby. Jedna z nich miała być już wcześniej zatrzymana za atak na wolontariusza fundacji Pro-Prawo do życia.

Jednak zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej, obraza uczuć religijnych i sprofanowanie ważnych symboli religijnych i państwowych, to nie jest wystarczający powód do podjęcia policyjnych działań. Sławomir Neumann porównuje polskich policjantów do ubeków i żąda ujawnienia nazwisk funkcjonariuszy odpowiedzianych za zatrzymanie aktywistów:

 - „Polska Policja zatrzymuje na dołku dwie osoby za znieważenie pomnika. Rzecznik tłumaczy, że działają zgodnie z przepisami prawa. Panie rzeczniku ubecy tez mówili, że działają zgodnie z prawem! Czy poznamy nazwisko osoby (o mentalności ubeka) który podjął decyzje o zatrzymaniu?” – napisał polityk na Twitterze.

Do tych słów odniósł się w rozmowie z portalem tvp.info rzecznik Komendy Stołecznej Policji, nadkom. Sylwester Marczak:

- „Zachęcam wszystkich do większej rozwagi w komentarzach. Jako policja prowadzimy czynności nie dlatego, ze ktoś powiesił flagę, ale dlatego, że obraził tym czynem uczucia religijne i znieważył m.in. pomnik Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża” – zaznaczył.

Natomiast poseł Arkadiusz Czartoryski przypomina, że to właśnie Platforma Obywatelska, razem z Rafałem Trzaskowskim, broniła Służby Bezpieczeństwa, odpowiedzialnej nie tylko za brutalne działania, ale także za morderstwa polityczne:

- „Rozumiem, że PO słowami Sławomira Neumanna popiera obrażanie uczuć religijnych i patriotycznych. Przypominam jednak, że przedstawiciele środowisk LGBT równie wulgarnie zachowywali się podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Takie sceny były też na procesjach Bożego Ciała. Takich sytuacji jest niestety coraz więcej” – mówi polityk portalowi tvp.info, podkreślając, że takich spraw nie można pozostawiać samymi sobie, ponieważ przekraczane będą kolejne granice.

Wpis posła Sławomira Neumanna chętnie komentują też internauci:

kak/tvp.info, Twitter