Do komentowania nominacji byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej na wiceministra cyfryzacji Jarosław Kuźniar zaprosił... Marka Dukaczewskiego, byłego szefa zlikwidowanych w latach 2006-2007 Wojskowych Służb Informacyjnych.

"Ludzie, których poglądy nie budzą moich wątpliwości, jako obywatela Dukaczewskiego. Słuchałem poglądów wygłaszanych przez nowego pana ministra przy różnych okazjach. One mogą budzić mój niepokój, jako obywatela Dukaczewskiego"- przekonywał gość programu "Onet Rano". Dukaczewski wskazał, że nie czuje się bezpieczny, gdyż w takiej instytucji, jak MC "powinni pracować ludzie o udokumentowanych kompetencjach, o jakimś doświadczeniu zawodowym i życiowym". 

Jarosław Kuźniar poruszył również ze swoim gościem, nie tylko szefem byłych WSI, ale w przeszłości członkiem PZPR i uczestnikiem moskiewskich kursów organizowanych przez GRU, wątek rosyjski... Chodzi o raport „Political Capital Institute”, z listą "nazwisk polskich polityków, którzy mogą być rosyjskimi agentami w Polsce”. Figuruje na niej m.in. Adam Andruszkiewicz. W tej kwestii jak najbardziej potrzeba obszernych wyjaśnień. Dukaczewski ocenił, że tę sprawę będzie weryfikować Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Szef byłych WSI zaznaczył, że nie zna kulisów powstawania tego dokumentu. 

"Na pewno warto się nad tym pochylić, jeżeli istnieje zagrożenie, że osoba powołana istotne stanowisko w administracji państwowej może być w zainteresowaniu służb nam nieprzyjaznych lub te służby dysponują instrumentami, które pozwalają na takiego człowieka oddziaływać. Czyli pojawia się problem szantażu"-stwierdził. 

A skoro jesteśmy przy wątku rosyjskim, gość programu "Onet Rano" stanął w obronie byłego prezydenta, Lecha Wałęsy, który wychwalał ostatnio rosyjskiego przywódcę, Władimira Putina. Dodajmy, w rozmowie z tubą propagandową Kremla...

"Miejmy świadomość tego, że pan Lecha Wałęsa jest człowiekiem, co do zasług którego nie mamy żadnych wątpliwości. (…) Pan prezydent Wałęsa ma spojrzenie budowane przez okres aktywności w opozycji i być może z tej perspektywy patrzy"- stwierdził gen. Marek Dukaczewski. 

yenn/Onet.pl, Fronda.pl