No to Merkel ma problem! Według najnowszego sondażu poparcie dla jej partii jest rekordowo niskie. Cały czas spadają też notowania socjaldemokracji, SPD. Za to w górę pnie się AfD - Alternatywa dla Niemiec.

W ostatnim czasie w Niemczech imigranci zamordowali kilka osób - w Chemnitz, Köthen i Neumünster. Media tuszowały te zbrodnie. Odwracały uwagę społeczeństwa.

Jak widać, na nic. CDU/CSU ma obecnie tylko 28 proc. poparcia. To mniej niż podczas ostatnich wyborów we wrześniu - rekordowo niski wynik. SPD jest na trzecim miejscu - ma tylko 18 proc. poparcia, czyli najgorszy wynik w historii tej partii. Za to drugą siłą jest AfD. Ta antyimigrancka, konserwatywna i nacjonalistyczna partia ma aż 18 proc. głosów obywateli. To niezwykle dobry wynik jak na bardzo młode ugrupowanie.

Poparcie dla AfD to wyraz buntu. Niemieccy obywatele mają dość. Kanclerz Merkel wpuściła do kraju miliony uchodźców, którzy robią po prostu wielki bałagan. Popełniają masę przestępstw - w niektórych landach co ósmy przestępca to imigrant, choć liczebnie to w społeczeństwie marginalna grupa.

Ostatnio zamordowali 2 Niemców i Polaka. Niestety, migrantów łamiących prawo nikt nie wyrzuca z kraju. Panuje polityka pełnej tolerancji. Władze przekonują, że odesłanego do kraju imigranta mogłyby czekać tortury lub wojna. 

Więc imigranci zostają - i powodują problemy. Nie wszyscy, oczywiście - ale wystarczająco liczna grupa, by doprowadzić ludzi do wściekłości.

Do kolejnych wyborów jeszcze trzy lata. Wiele może się zmienić, ale jedno jest pewne: Merkel ma gigantyczny problem, a wraz z nią wszystkie proimigracyjne partie.

mod/tvp info