W czasie dzisiejszej konferencji prasowej dot. afery Getback i zarzutów dla Leszka Cz., minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się również do sprawy Sławomira N. i ostatniej wypowiedzi Donalda Tuska na ten temat. Prokurator generalny podkreślił, że smutne jest, iż tak cenieni przez Tuska współpracownicy przynoszą Polsce tyle wstydu.

Goszcząc na antenie TVN24 były premier Donald Tusk odniósł się do sprawy swojego niegdyś bliskiego współpracownika Sławomira N., którego prokuratura oskarża o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Szef EPL przekonywał, że znał Sławomira N. przez wiele lat i nie wydaje mu się „człowiekiem o skłonnościach, które miałyby go zaprowadzić do tego miejsca, w którym dzisiaj się znajduje”.

Głos w sprawie zabrał w czasie dzisiejszej konferencji prasowej szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro:

- „Smutne to, ale niestety prawdziwe, że tak wysoko oceniani przez Donalda Tuska współpracownicy powodują tak wielki wstyd dla Polski” – stwierdził.

Ziobro podkreślił, że nie może być sytuacji, w której wpływowi i majętni ludzi czują się bezkarni, dopuszczając się przestępstw na wielką skalę. Zaznaczył, że prokuratura dysponuje wieloma dowodami w sprawie przestępczej działalności byłego ministra i posła PO.

- „Udało się przekonać jednego z kluczowych świadków mających wiedzę o działalności Sławomira Nowaka do współpracy z prokuraturą” – poinformował.

Zaznaczył też, że wątki korupcyjne dot. N. nie muszą ograniczyć się do jego działalności na Ukrainie, ale mogą mieć związek również z kierownictwem Platformy Obywatelskiej.

Minister w czasie konferencji był też pytany o doniesienia dotyczące jego dymisji:

- „W prokuraturze została przyjęta zasada, że tu nie ma miejsca na politykę, tu jest miejsce na prokuraturę” – stwierdził.

Zaprosił przy tym na osobną konferencję prasową o godz. 12:30, gdzie wypowie się na temat ustaleń dot. przyszłości koalicji.

kak/wp.pl, tvp.info.pl