W czasie dzisiejszej konferencji prasowej posłów PO Marcina Kierwińskiego i Cezarego Tomczyka, doszło do wymiany zdań pomiędzy nimi a dziennikarką „Gazety Polskiej” Cyntią Harasim. Politycy, nie potrafiąc odpowiedzieć na pytanie, nazwali dziennikarkę „biuletynem PiS-u” i opuścili konferencję.

Zdaje się, że PO ma nowe standardy uprawiania polityki. Kandydat na prezydenta, który grozi dziennikarzom i zapowiada likwidację TVP Info. Lider partii, który przychodzi do radia tylko po to, żeby z niego wyjść. Teraz natomiast posłowie, którzy obrażają dziennikarkę i wychodzą z konferencji.

Na dzisiejszej konferencji prasowej posłowie PO Marcin Kierwiński i Cezary Tomczyk informowali o wotum nieufności wobec wicepremiera Jacka Sasina. W kontekście organizacji wyborów pytanie Kierwińskiemu zadała reporterka „Gazety Polskiej” Cyntia Harasim:

-„Pytanie chyba dość proste. Kto do tej pory zajmował się drukowaniem kart do głosowania? Nie mówię o tych wyborach prezydenckich, tylko o tym co się działo przedtem, przy wszystkich możliwych wyborach?” – pytała.

Na pytanie odpowiedział jej Cezary Tomczyk, który stwierdził, że „drukiem kart i zarządzeniem druku kart zajmowała się Państwowa Komisja Wyborcza”. Na pytanie, czy PKW fizycznie drukowała karty, posłowie odpowiadali, że była to PKW:

-„PKW nie dysponuje drukarnią. Kto zajmował się drukiem kart? To jest proste pytanie i panowie posłowie znacie odpowiedź” – stwierdziła dziennikarka.

-„Jedno jest pewne. Nie zajmował się tym Jacek Sasin i dzięki Bogu, że się tym nie zajmował, bo Jacek Sasin jest takim ministrem...” – mówił Kierwiński.

-„Ale pytanie jest proste…” – przerwała mu Harasim.

-„Ale może pani posłuchać? Ja rozumiem, że to co mówimy jest dla biuletynu PiS-u niezbyt interesujące, ale proszę chwilę posłuchać” – odparł polityk.

Kiedy dziennikarka stwierdziła, że określenie niezależnych mediów jako czyjegoś „biuletynu informacyjnego” jest obraźliwe, posłowie na raz stwierdzili ironicznie: „dla niezależnych tak”.

Odpowiedzi na swoje pytanie dziennikarka już nie usłyszała, ponieważ po komentarzu odnośnie kariery politycznej Jacka Sasina politycy opuścili konferencję.

kak/niezależna.pl