Redemptorysta z Torunia ostrzega jednak, że jeśli katolicy nie będą reagowali na ograniczanie swoich praw i nie będą demaskować otaczającego ich zła to dojdzie do sytuacji, że staną się pariasami w swojej własnej Ojczyźnie. - Bo nie wystarczy tylko czynić dobrze. Demaskowanie zła jest również ewangelizacją. W Polsce większość stanowią katolicy. Z ich podatków utrzymywany jest rząd, utrzymywani są stanowiący prawo decydenci, którzy jednocześnie prześladują katolików – mówi o. Tadeusz Rydzyk.

 

Prześladowaniem właśnie redemptorysta nazywa to, co się dzieje się z Telewizją Trwam. Jak ten proces może się skończyć? - Później idzie się dalej, urabia się opinię publiczną, podejmując działania w sferze propagandy. Następny krok to czynne prześladowania – odpowiada o. Rydzyk. Zdaniem zakonnika, dzieje się to już teraz.

 

Dlatego w najbliższą sobotę ulicami Warszawy przejdzie potężny marsz w obronie Telewizji Trwam. Jednak informacje o manifestacji nie przedostają się do mainstreamowych mediów. Zdaniem o. Rydzyka, jest tal dlatego, że nie do końca wyszliśmy z komunizmu. - Zostaliśmy po prostu oszukani. Media służą władzy dzięki temu, że rządzący mają w nich swoich ludzi. Dlatego bardzo ważne jest, żeby się organizować, działać, jednoczyć się wokół konkretnych celów i nie dać się podzielić – mówi zakonnik.

 

Na pytanie, czy jest jakaś zmiana stanowiska Krajowej Rady w kwestii nieprzyznania Telewizji Trwa miejsca na multipleksie, o. Rydzyk odpowiada, że najlepiej pokazują to komisje sejmowe i senackie. - Podczas ich posiedzeń widać, jak jesteśmy traktowani. Widać butę i lekceważenie obywateli przez rządzących, którzy chcąc uniknąć odpowiedzialności za to, co się dzieje w państwie, za afery i nadużycia, milczą. Myślę, że to milczenie jest w pewnym sensie pozostałością po czasach komunistycznych i ma na celu zniechęcenie nas do działania, sprytnie pozostawiając pomiatanie nami dyspozycyjnym mediom. Ta sytuacja jest chora i bardzo niebezpieczna – ocenia zakonnik.

 

Całość rozmowy w najnowszym numerze „Naszego Dziennika”.

 

eMBe