W mediach społecznościowych wybuchła burza po opublikowaniu oświadczenia, którego podpisania wymaga przygotowujący młodzież do bierzmowania duchowny. W oświadczeniu tym kandydaci mają zdystansować się od tzw. „Strajku Kobiet”. Oburzonym rodzicom i uczniom odpowiadają internauci: „Albo wiara, albo zabijanie”.

Sakrament bierzmowania jest w Kościele katolickim nazywany również „sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej”. Przyjmując go młodzi ludzie wyznają przed wspólnotą Kościoła swoją wiarę i zobowiązują się do realizowania jej w swoim życiu oraz przekazywania innym. Nic więc dziwnego, że otwarte wyrażanie poparcia dla inicjatyw sprzeciwiających się tej wierze jest przeszkodą do przyjęcia sakramentu. Tymczasem w lewicowych mediach oburzenie wywołał fakt, że ksiądz w Ropicy Polskiej wymaga od kandydatów do bierzmowania odcięcia się od proaborcyjnych manifestacji.

Portal gorlice24.pl, a za nim inne media, publikują zdjęcie oświadczenie, którego podpisania wymaga przygotowujący młodzież do bierzmowania kapłan. W oświadczeniu tym kandydaci mają zapewnić, że nie popierają „postulatów i żądań sprzecznych z treścią i zasadami naszej katolickiej wiary”.

Tym, którzy oburzają się postawą duchownego, odpowiadają internauci.

kak/gorlice24.pl, Twitter, wPolityce.pl