Nie ucichł jeszcze gigantyczny skandal dot. bezpodstawnego ścigania wielu rodzin za rzekome oszustwa socjalne, a rząd Marka Ruttego musi zmierzyć się z ujawnieniem kolejnych bulwersujących działań. Jak donosi portal Follow the Money, opozycja zażądała w poniedziałek pilnej debaty parlamentarnej w związku z zarzutami kierowanymi w stronę premiera, mającego zataić przed parlamentem fakt prowadzenia z Rosją negocjacji dot. zaangażowania w budowę gazociągu Nord Stream 2.

Po zestrzeleniu w 2014 roku malezyjskiego samolotu MH17 przez prorosyjskich separatystów, holenderski rząd zamroził stosunki dyplomatyczne i handlowe z Rosją. W marcu zrzeszający dziennikarzy śledczych portal FTM ujawnił jednak, że w 2017 roku rząd wznowił zakulisowe kontakty dyplomatyczne z Kremlem. Wysocy holenderscy urzędnicy w Moskwie omawiali kwestie związane z budową gazociągu Nord Stream 2. W niemiecko-rosyjskim projekcie uczestniczą holenderskie firmy, m.in. Boskalis, Van Oord i Shell.

Działania te rząd zataił nie tylko przed społeczeństwem, ale również przed parlamentem. Pod koniec grudnia 2019 niższa izba otrzymała odpowiedź na temat kontaktów z rosyjskim rządem.

- „Nie padło jednak ani jedno słowo o oficjalnej grupie roboczej, która kilka tygodni później odbyła w Moskwie zaplanowane spotkania”

- donosił FTM.

Teraz posłowie Partii Socjalistycznej, Partii Pracy i Zielonej Lewicy domagają się zwołania pilnej debaty w tej sprawie. Holenderskie media przypominają, że projekt Nord Stream 2 jest poważnym zagrożeniem dla Europy Środkowo-Wschodniej i może zostać użyty przez Kreml jako broń polityczna.

kak/PAP