- Jestem wstrząśnięty tym, co przeżywa zwłaszcza Krystyna Janda, która jest narażona na niewyobrażalny hejt, ludzie życzą jej śmierci. Rządzący robią wszystko, żebyśmy się wzajemnie nienawidzili, a nie robili tego ani zaborcy, ani okupanci, ani najeźdźcy – powiedział w „Kropce nad i” aktor Daniel Olbrychski odnosząc się do afery związanej z zaszczepieniem celebrytów przeciwko COVID-19 w Centrum Medycznym WUM. Osoby zaszczepione ze świata kultury nie nienależą do "grupy zero".

- Nie udało się w historii Polski tak Polaków podzielić, jak udało się prezesowi PiS-u - dodał Olbrychski.

Afera z listą 18 celebrytów zaszczepionych poza kolejnością w Centrum Medycznym WUM wydaje się odsłaniać kolejne kulisy. Po kontroli przeprowadzonej przez NFZ odwołana została już prezes centrum oraz stwierdzono liczne nieprawidłowości. Szczepienia były zorganizowane pod presją czasu w okresie świąteczno-noworocznym. Zgodnie z planem CM WUM sp. o.o. szczepienia miały się tam rozpocząć 4 stycznia br., tak jak to pierwotnie ustalono z NFZ.

Przecież oni się tam nie pchali, tylko zostali zaproszeni – dodał jeszcze Olbrychski.


mp/tvn24