Politycy opozycji domagają się dymisji szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka w związku z wczorajszym zamieszaniem dotyczącym rejestracji na szczepienia. Premiera wezwał do tego m.in. lider PO Borys Budka. Jego zdaniem szef KPRM skompromitował się. Premier Mateusz Morawiecki odpowiedział opozycji totalnej.

W sprawie chodzi o wczorajszą informację podaną przez Dworczyka na antenie RMF FM, że rząd zdecydował się uruchomić zapisy na szczepienia dla osób między 40 a 60 rokiem życia, które zgłosiły gotowość do tego w styczniu. Wszystko to w związku ze zwolnieniem rejestracji osób po 60. roku życia.

Później szef KPRM w trakcie konferencji prasowej przyznał, że pojawiła się usterka systemu i część osób po 40. roku życia zarejestrowała się na kwietniowe terminy szczepień, choć te osoby miały mieć termin w maju. Z tego powodu konieczne było wstrzymanie rejestracji na kilka godzin. Do każdej z osób miał zadzwonić konsultant z informacją o proponowanym drugim terminie. Odpowiadając na zarzuty opozycji Dworczyk powiedział, że zawsze jest do dyspozycji premiera.

Tymczasem Mateusz Morawiecki we wpisie na Twitterze stwierdził:

Zrealizowaliśmy wszystkie cele Narodowego Programu Szczepień w I kwartale i jest to ogromna zasługa ministra Michała Dworczyka”.

Dodał:

Jestem przekonany, że osiągnie wszystkie te zamierzenia, które zapowiedzieliśmy na początku tygodnia i do końca lata zaszczepimy wszystkich chętnych Polaków”.

dam/PAP,twitter