W Sejmie odbywa się dziś II czytanie prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Debata jest bardzo ostra, momentami przeradza się w sprzeczki między poszczególnymi parlamentarzystami.
Posłowie opozycji przerwali wystąpienie szefa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, Stanisława Piotrowicza. Politycy PO i Nowoczesnej skandowali: "Precz z komuną!"
"Chcecie zrujnować i upolitycznić wymiar sprawiedliwości. Dzisiaj chcę bardzo wyraźnie zaapelować do pana prezydenta – jest jeszcze parę godzin na to, żeby pan wycofał te skandaliczne projekty"- grzmiał z mównicy sejmowej poseł PO, Robert Kropiwnicki. Następnie użył ulubionego ostatnio "argumentu" opozycji totalnej.
"To kpina z wysokiej izby, gdy prokurator, który oskarżał w stanie wojennym mówi nam o zasadach sprawiedliwości społecznej! Właśnie wtedy pan ją urzeczywistniał, kiedy pan kierował wyroki przeciwko niewinnym ludziom, bo chciał pan awansować w PZPR!"- krzyczał do posła Stanisława Piotrowicza.
"Dość! Miarka się przebrała! Ponieważ nie reagowałem dotychczas na fałszywe oskarżenia, składam wniosek o skierowanie wystąpienia posła Kropiwnickiego do komisji etyki"- odpowiedział polityk PiS. Jak dodał, w stanie wojennym został zdegradowany i nikogo wówczas nie oskarżał przed sądem.
yenn/Fronda.pl