Do bohaterskich czynów Polaków odniósł się w Poranku TV Republika Szewach Weiss, izraelski polityk, profesor nauk politycznych, ambasador Izraela w Polsce w latach 2001–2003.

„U nas w Jerozolimie w instytucie pamięci, podkreśla się prawie na pierwszym miejscu to ludzkie zjawisko, dusze wielu Polaków w tym nieludzkim świecie” – mówił.

Ustosunkował się również do istnienia Muzeum Historii Żydów w Warszawie.
„Wiedza ta, szeroka i głęboka jest związana z powstaniem muzeum. Ono poszerzy ją i będzie strażnikiem pamięci".

Z kolei postawę Polaków ratujących Żydów podsumował:

„To jest szczyt moralności w oceanie krwi i niesprawiedliwości„

Były ambasador Izraela w Polsce przypomniał, że gdyby nie oni, dziś nie żyłoby wielu ludzi. "Mówią, że Polacy uratowali ok. 50-70 tys. Żydów. Dziś to już przecież pół miliona osób" - podkreślił.

Weiss przypomniał dwie istotne kwestie. Pierwsza to taka, że Niemcy mieli plan wymordowania także Polaków - "mówimy tu o dwóch narodach ofiar" – drugą stanowi to, że Polska była jedynym krajem w okupowanej Europie gdzie za pomoc Żydom groziła kara śmierci.

Szewach Weiss uważa, że „to, co działo się tutaj było okropne, ale Polacy stworzyli bilans między dobrem a złem. To są nasi święci, nasi bohaterowie do końca istnienia świata.”

Szkoda, że wciąż za mało podkreśla się fakt, w jak trudnej sytuacji znajdowali się Polacy w czasie wojny, oraz jak wielką odwagę musieli mieć, by ratować Żydów.

KZ/Telewizjarepublika.pl