Marek Lehnert, były rzymski i watykański korespondent Polskiego Radia, interweniował u papieża Franciszka w sprawie... sytuacji w polskich mediach.

Dziennikarz stwierdził, że na początku marca po 23 latach został "zwolniony z pracy z powodów politycznych".

"Papież mówił niedawno o tym, jakim smutkiem przepełnia go zwalnianie ludzi z pracy z przyczyn ekonomicznych, o rodzinach cierpiących z tego powodu. Czułem się w obowiązku poinformować, że w Polsce są też inne powody zwalniania: mianowicie powody polityczne. Papież przyjął mój list, ale nic nie powiedział, miał tylko bardzo zmartwioną twarz"- powiedział w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Polskie Radio nie przedłużyło z Markiem Lehnertem umowy korespondenckiej. Powoływano się przy tym na fakt, że korespondent osiągnął wiek emerytalny. Lehnertowi zaproponowano powrót do Warszawy i umowę freelancerską, dziennikarz jednak z tej propozycji nie skorzystał.

ajk/wirtualnemedia.pl, wpolityce.pl, Fronda.pl